Dzień dobry!
Jest to mój pierwszy post.
Przy tej okazji chciałbym ostrzec o paru rzeczach, które prosiłbym uwzględnić podczas czytania moich artykułów.
Otóż, będzie dużo skrótów myślowych, uproszczeń a wręcz czasem będą zdarzały się niejednoznaczne sformułowania.
Póki co nie znajdę zbyt wiele czasu na opracowywanie źródeł, będę raczej sygnalizować co szukać lub gdzie szukać.
W razie wątpliwości "o co autorowi chodziło" zapraszam do zadawania pytań w komentarzach.
Jeśli chodzi o stronę wizualną teksty będą raczej ubogi w formatowanie i ilustracje.
Przechodząc do tematu który zmobilizował mnie by wreszcie coś opublikować jest to:
##Kondycja rynku kryptowalut
Okres gwałtownych dużych spadków zapewne nie należy do zbyt przyjemnych dla większości krypto-entuzjastów .
Chciałbym się przyjrzeć potencjalnym scenariuszom.
Zacząłbym jednak od tego, że według mnie kluczowym byłoby określenie czynników które doprowadziły do wystrzału cen kryptowalut; czy przeważyły czynniki fundamentalne (A) czy spekulacyjne(B) .
A) Technologia łańcucha bloków i pokrewne są niewątpliwie technologiami wartymi docenienia. Pytanie tutaj w jakim stopniu jest to coś rewolucyjnego, co przyczyni się wręcz do przeskoczenia na wyższy poziom rozwoju ludzkiej cywilizacji,, ulepszenia, uzdrowienia społeczeństwa, czy to jednak "tylko" technologia umożliwiająca oszczędności i przyczyniająca się do osiągnięcia przewagi konkurencyjnej w niektórych sferach biznesu.
B1.) Wzrost rynku był możliwy dzięki napływowi pewnej części "taniego pieniądza", którego kreacja miała być lekarstwem na kryzys finansowy drugiej połowy I dekady XXI stulecia. Większość inwestorów dywersyfikuje swoje inwestycje i nie trudno przewidzieć, że nawet jeśli inwestycje w krypto stanowią ich niewielki promil to wzrost ogólnej puli ilości pieniądza przełoży się na gigantyczny skok marketcapu kryptowalut.
B2.) Bańka została napędzona dzięki zakupom finansowanym kartami kredytowymi i kredytami przez zwykłych ludzi, którzy zostali do tych inwestycji nagonienie również dzięki drukowaniu kursu na niektórych giełdach.
Jak to może się przełożyć na najbliższą przyszłość rynku?
W przypadku punktu B2 to nie ulega raczej wątpliwości.
Jeśli decydujący był czynnik B1 to niestety przyszłość również nie wygląda różowo, gdyż niestety nie dość że nie będzie napływał już nowy kapitał to podmiot, które wpadną w kłopoty w związku z pogorszeniem się kondycji gospodarki będą musiały gdzieś szukać środków na przetrwanie - wiele z nich zrobi to obcinając inwestycje w aktywa typu kryptowaluty.
Swego czasu popularny był pogląd, że w przypadku kryzysu kryptowaluty będą tzw "bezpieczną przystanią" obok metali szlachetnych, niestety póki co dane wskazują że jest wręcz przeciwnie, gdyż cena złota reaguje wzrostami.
Dla kontrastu dla tych nie napawających optymizmem faktów pojawiają się co jakiś czas pogłoski o zainteresowaniu na prawdę topowych koncernów:
https://news.bitcoin.com/samsung-enters-bitcoin-mining-asic-manufacturing-business/
https://businessinsider.com.pl/finanse/kryptowaluty/rosyjski-sberbank-otworzy-gielde-kryptowalut-w-szwajcarii/b0x69zc
Żeby wymienić tylko najświeższe.
Jednakże jeśli ktoś zajmuje się kryptowalutami z innych powodów niż hazard, powinien dokonać rzetelnej weryfikacji tych informacji, gdyż niewykluczone, że są to tzw. fake newsy służące podtrzymaniu nadziei wśród ludzi tak aby "kreatorzy rynku" mogli pozbywać się swoich aktywów na odpowiednio wyższym poziomie.
Zapraszam serdecznie do dyskusji.
Wygląda na to, że trochę zbyt jednoznacznie pesymistyczny mi wyszedł ten mój pierwszy post. Dla przeciwwagi:
https://news.samsung.com/global/samsung-electronics-announces-fourth-quarter-and-fy-2017-results
oficjalne potwierdzenie, że samsung zainteresował się wejściem w branże kryptowalut.