Tak wiem, obiecałam, że będę regularniejsza i znowu mi nie wyszło. Głupia cipa...
Tak się czuję, dosłownie...
Przez ostatnie wydarzenia w moim życiu, nie dałam radę nic napisać. Przez trzy tygodnie isałam post na pewien temat, ale zrezygnowałam, dokończę go.
Matka ma 3 tydzie urlopu, jeden już minął, jeszcze dwa... Mam dość.
Ostatnio jedynie o czym marzę, to łóżko, mizeria, spanie i jutub. Odpowiadając na pytanie, nie mam znajomych czy przyjaciół. Kogoś, kogo uważałam za nawet przyjaciela, nim nie jest. Kłamstwo to bardzo duże narzędzie "władzy" w rękach ludzi. Z mojego własnego doświadczenia, bardzo bolesne i niedobre. Smutne, ale prawdziwe.
Pewnie będą się śmiać, że bardzo mi dobrze. Może. Nie wiem.
Niestety dałam ludziom za dużo dobrego, zaufania i pomocy, no, i mi wyszło.
Widocznie ja nie potrafię być z mężczyzną w zwykłej relacji koleżeńskiej, bo ten sobie za dużo pozwala, a potem się przestaje odzywać, gdy dowiaduje się, że coś tam ode mnie wychodzi. Nie rozumiem tylko po co takie coś? Czy to chęć ukarania mnie za brak wiary w Boga? Ja wiem, że jestem wpadką, ale jeśli mam za błędy rodziców odpowiadać, a ja nie chciałam się rodzić, to może już pora skończyć to życie? Przecież i tak nie będą płakać.
Gdy ostatnio piszę o samobójstwie z pewną osobą, ta nie potrafi mi podać argumentów, dlaczego miałabym tego nie robić, ani dlaczego w taki sposób się zachowuje wobec mnie (bycie introwertykiem to nie jest argument na cośtam). Nie macie pojęcia, ile ludzi mi pisało czy mówiło, że nie odzywa się czy coś, bo jest introwertykiem. Też mogę się tłumaczyć czymś na jakiś powód, np. moją chorobę, brak hajsu. Nie rozumiem po prostu braku zaufania, może nie tyle zaufania, co świadomości, że np. spoko ziomek, mogę mu ufać. Nie wiem jak to wytłumaczyć. Może wiecie o co mi chodzi.
Ludzie pytają mnie czy to co pisze, to prawda? Owszem.
Pytają czy jest coś radosnego w moim życiu lub w ostatnich paru dniach. Nie. Już jedzenie czy zakupy nie dają mi nawet chwilowej radości.
Wiecie, to jest już taki stan, gdzie płaczesz zbyt dużo, a jedzenie cię obrzydza tak mocno. Gdzie robiąc śniadanie, masz ochotę sobie żyłki podciąć na maksa i usiąść, bo wiesz, że osoba, którą chciałabyś teraz mieć przy sobie, już nigdy nie spotkasz, i możesz tylko płakać...
Byłam na usg piersi, przy okazji poprosiłam o przejechanie tarczycy. Z piersiami okej, na tarczycy zapalenie i niegroźny guzek... Po 4h od badania odzyskałam świadomość, że już jest po. Jak doszło do mnie o tym guzku i braku endokrynologa w mieście na nfz... Do dzisiaj pamiętam te uczucia, gdy nieświadome dziecko dowiadujesz się, że przyczyną twojego trądziku, niskiego wzrostu i grubości to chora, potem kolejna choroba, a po 6 latach masz małego guzka. Tak, tak bez paniki, może zniknąć lub przerodzić się w inne gówno. Miałam ogromne przeczucie, że coś jest nie tak, jednak nie była to pierś.
Po pierwszym gównie myślałam, że w drugie nie wpadne, a tu SURPRISE MOTHERFUCKER!!!! Potem znowu myślałam i bęc. Jeśli ktoś nie wierzy w mojego życiowego pecha, to może choć trochę udowodniłam, że to prawda.
Czuję, że już niedługo nastąpi wielkopomna chwila od paru lat myślenia, gdy w końcu odważe się targnąć na swoje życie ze skutkiem RIP.
Od lat prosiłam "bliskich" mi ludzi o pomoc, ale nic. Apelowałam też o tym pod jednym poście tu na steemit. Niestety nie trafiło to tak jakbym chciała, choć nawet tę osobę o to prosiłam, ale jak kamieniem o ściane. Nie jestem zła, nie wolno mi być złą o to, każdy ma swoje problemy na głowie ważniejsze niż jakaś głupia gówniara z internetu, która jest nikim i której nie można ufać.
Zaczęły mi się już stany, gdzie płacze bez powodu...
NIE, psycholog w wysłuchaniu mnie i naprowadzeniu na rozwiązania, nic mi nie da. Ja potrzebuję kogoś zaufanego, Ciebie.
Miłych wakacji dla tych, które je mają. Miłego urlopu. Have fun! ;')
Chcę Ci powiedzieć to, co myślę, ale boję się odrzucenia tak mocno...
Stronki/Media:
♥snapchat - @natissson
♥facebook - @Natisson
♥twitch - @Natisson
♥youtube - @Natison
♥instagram - @nati_natison
Hello @natison,
We Love You and What You Do Here.
Thank you for posting this to the STEEM Network.
We have some statistics about your account, very interesting.
Average Votes Per Post: 8.8
Average Replies Per Post: 2.6
Average Post Word count: 699.9
Follow us for for more information. Show Your Supprt for @WeLoveYou by Delegating STEEM Power, with one of these handy links, select a level 1SP, 5SP, 10SP, 100SP, or Donate to Help Support
Smooth Posting,
@WeLoveYou.
We can also resteem and upvote more of your posts
Learn More, Read Our Introduction
If your reputation is lower than 30 resteeming with @WeLoveYou only costs 0.001 SBD