Hej! :)
Zaczne od tego, że nie dawno piłam Tymbarka (tak, wiem ważna informacja niezbędna Wam do życia ;) )i kapsel tak mnie trochę zainspirował do napisania tego posta :)
Czy tylko teo dnia powiniśmy sobie okazywać uczucia, gdzieś wychodzić z drugą połówką, czy wręczać upominki? Według mnie nie :P Mówić sobie coś miłego powinniśmy codziennie, nie tylko od święta. Czasem robię coś miłego dla mojego lubego :) Czy to zaproszę go do siebie na obiad przeze mnie robiony, czy upieke ciasto i wezme trochę do niego, czy kupić coś dobrego ;) Nie tylko 14 latego wychodzimy na spacer. W ciągu roku potrafimy chodzić na różne spacery i nawet trzymając się za rękę ;), czasem do kina bez okazji, czy na obiad na mieście :)
Swoje przygotowania na walentynki, zaczełam już wcześniej ;) (wraz z prezentem ;) )
Prezent zamawiałam już wcześniej i kompletowałam w międzyczasie ;) Ale pierwsze zrobiłam sobie paznokcie :)
W tym roku uznałam, że dla mojej Walentynki zrobię kartkę własnoręcznie zrobioną. Wiadomo rzeczy własnoręcznie robione mają większa wartość, bo wiadomo, że są prosto od serduszka <3
Nie pokaże wam jak po kroku robiłam, ale efekt finalny ;) Żyzenia napisałam na kremowej kartce, czerwonym pisakiem i wkleiłam do środka, tak że czerwone tło tworzyło taką ramkę :)
Życzenia zostawiłam słodką tajemnicą, tylko ja i T. wie co jest w środku :)
Obiecałam, że pokaże jak przystroiłam babeczki, które zrobiłam :) Oto i one :) (pokaże tylko pare z nich :) )
Wspólnie z Tytusem walentynki zczeliśmy świętować od obiadu. Zdecydowaliśmy się, że pójdziemy do takiej chińskiej knajpki na granicy Gdyni i Sopotu :)
Po obiadku udaliśmy się na spacer, a potem poszliśmy do kina na komedię "Narzeczony na niby". Obojgu nam się ona podobała, było pare momentów śmiesznych. Taka fajna lekka komedia :)
Po filmie pojechaliśmy na stację zatankować auto (wiem, kolejna informacja niezbędna do życia) i Tytus odwiózł mnie do domu, bo już późno było. :)
W międzyczasie daliśmy sobie prezenty. W sumie dwa elementy mojego przezntu zdradziam, ale resz to co ja dałam i to co ja dostałam zachowam tajemnicą :) I tu kolejny element tego święta, nie uważam, że dawanie sobie podarków jest jakoś koniecznością, albo zobligowany jest do tego facet :P Bo to jest nasze wspólne święto, a nie tylko kobiet :P Równie dobrze można się umówić ze sobą, że np. nie dajemy sobie prezentów tylko razem gdzieś wychodzimy :) Wszystko zależy od dogadania :)
Brzmi jak udane walentynki :) Wyglądacie na szczęśliwą parę - trzymajcie tak dalej! Dużo miłości Wam życzę.
Dziękuje 😉
Cudowna kartka <3
Uwielbiam tygryska :) misia puchatka :)
:*