Dawne wiejskie ogródki pełne były kolorowych kwiatów, kwietnych zapachów i brzęczenia owadów. Każda zagroda przed chatą, od strony ulicy miała kwiatowy ogród. Był on wizytówką gospodarzy. Za domem, w głębi był ogród warzywny i sad. W ogrodzie kwiatowym sadzono między innymi onętki, rubekie nagie, maki, nasturcje, ostróżki, piwonie, malwy i słoneczniki.
Roślinność swobodnie wiła się po drewnianych płotach lub wiklinowych faszynach.
Kompozycje roślinne miały proste formy. Kwiaty sadzono głównie w rzędach i kępach. Wiele z nich samo się rozsiewało tworząc naturalne nasadzenia. Zwraca uwagę swoboda i naturalność jakże odmienne od obecnie aranżowanych nowoczesnych ogrodów gdzie wszystko jest uporządkowane, gdzie nie ma już miejsca na przypadkowość.
Wszystkie zdjęcia zostały zrobione w Parku Etnograficznym w Sanoku.
Fajne zdjęcia, zachęcają do odwiedzenia tego miejsca. Ja nie byłem, ale będę na pewno.
Cieszę się, że się podobają :)
Za malwy mogę uściskać ;-)
Dzięki :), malwy to moje ulubione kwiaty
Lubię takie wiejskie i kwiatowe klimaty :)
Cieszę się, ja też bardzo lubię :)
Pamiętam jak kiedyś u babci był taki ogród pełny jabłoni, czereśni, wiśni... a do tego rosły pomidory w szklarni.. Niestety z czasem wszystko przeminęło i pozostały wspomnienia, jednak widok starych podwórek jest po prostu nieoceniony :)
Dzięki, też bardzo lubię te widoki :)
@Tapionka jak będziesz w okolicach Kielc to polecam to miejsce:
https://steemit.com/travel/@kamilkowalski/travel-how-did-poland-look-before-58-photo-jak-kiedys-wygladala-polska-skansen-w-tokarni-muzeum-wsi-kieleckiej
też uwielbiam Malwy :)
Piękne zdjęcie :) Jakoś strasznie mi się spodobało :)
Kapitalny skansen. Dzięki za link. Jak będę w pobliżu to zobaczę go na 100%. Cieszę się, że zdjęcie się spodobało. To miłe :)
W Beskidzie Niskim wiele można spotkać takich chat pod strzechą, to ludowa kopalnia inspiracji dla turystów i powrót do przeszłości dla mieszkańców. Te malwy robią robotę 😉
Tak, to prawda. Beskid Niski to w niektórych miejscach żywy skansen. Dzięki :)
Podejrzewam, że takie ogrody były przede wszystkim pełne ziół i innych przydatnych roślin, z których nasze babcie potrafiły zrobić cuda.
Tak. To prawda. Użytkowe zioła jak najbardziej tam rosły. Dzięki za uzupełnienie :)