Brutalizm - czyli pomniki zwycięstwa betonu nad naturą

in #pl-architektura7 years ago (edited)

Brutalizm jest jednym z najwspanialszych nurtów jakie człowiek stworzył. Praktyczne do bólu, brutalistyczne dzieła sztuki zdawały się przekazywać jedną ideę całemu światu, a matce naturze w szczególności - jedno wielkie GO FUCK YOURSELF.

Oto brutalistyczne meble. Miały być minimalistyczne, tanie i funkcjonalne.

Wbrew pozorom, brutaliści twierdzili że to co budują to funkcjonalne, dobre budynki - a nie monumenty dla betonowej dżungli i pomniki zwycięstwa betonu nad naturą, więc meble nie zachowują tego charakteru co budynki. Brutalizm miał być tani, społeczny i przyjazny dla ludzi.

Moderniści byli całkowicie, maksymalnie pierdolnięci - totalnie, absurdalnie oderwani od rzeczywistości i nie brali pod uwagę że budynek ostatecznie ma jednak służyć generalnej publice i ta publika będzie zmuszona w niej funkcjonować. Odbierali architekturę jako min-maxing, jako robienie najlepszego możliwego buildu w grze, jak konstrukcje w besiege - tak długo jak się nie rozlatuje, to jest wporzo... a jakieśtam zasady, że budynek ma być przyjemny dla oka uważali za przestarzałe i burżujskie.

Założenie brutalizmu było dość proste - bierzesz ultra tani, prosty surowy beton i zmieniasz go w dzieło sztuki nowoczesnej. Najpierw funkcjonalność, a potem sztuka.

Brutalizm próbował znaleźć odpowiedź na odwieczne pytanie - jak zrobić funkcjonalność, żeby przy okazji była sztuką? Próbowali sprawić by beton stał się sztuką - bo beton jest praktyczny, nie ma nic bardziej praktycznego niż beton.


Oto brutalistyczna szkoła. Warto zwrócić uwagę, na ekspozycję funkcji - z tyłu macie zbrionik na wodę, WIDAĆ że to zbiornik na wodę, nikt go nie ukrywa. JEST WIDOCZNY - TY MASZ WIEDZIEĆ, że to cholerny zbiornik i zachwycać się jego funkcjonalnością.

Brutaliści jednego nie wzięli pod uwagę - że w klimacie umiarkowanym surowy beton lubi się pokrywać kurzem i zaciekami, przez co zaczyna wyglądać beznadziejnie, a w klimacie tropikalnym (Brazylia) jeszcze gorzej. Jest tylko jedno miejsce, gdzie beton wygląda dobrze - jest to Miami, gdzie codziennie beton jest najpierw spłukiwany deszczem, a potem suszony podzwrotnikowym słońcem.

Dlatego w sztuce współczesnej beton pokrywa się specjalną emalią, która przed tym chroni - tak jak przykładowo pomnik pomordowanych żydów Europy.


Tu z kolei mamy bostoński brutalistyczny ratusz MASZ widzieć, że to brutalistyczny ratusz - MASZ widoczny wystający gabinet burmistrza.

"Sztuka brutalistyczna" to praktycznie oksymoron - bo w założeniu ma tworzenie FUNKCJONALNYCH przedmiotów które dopiero na drugim miejscu są sztuką.


Nazywa się obchodni dom, bo obchodzisz go tak szeroko jak tylko się da.A oto brutalistyczne Tesco z Czechosłowacji: .

To trochę jak pixelart - robią to a nie co innego, bo to proste i łatwe, a ewentualne alternatywy są za drogie bądź brzydsze.

Pixelart opiera się na podobnych założeniach co brutalizm, przynajmniej w założeniach.

Jak zrobić grafikę, żeby była sztuką?
Funkcjonalną, prostą sztuką?


hotline miami

Nie ma NIC prostszego niż pixelart - oczywiście tworzenie go, wymaga masy skilla i umiejętności. Może i nie jest banalny, ale na pewno jest prosty. Jest jeszcze jedna cecha łącząca pixelart z brutalizmem - ludzie tworzący go na ogół są tak samo pierdolnięci jak moderniści.

I to jest właśnie brutalizm - może i podwyżka jest bardziej motywująca niż chłosta, ale co ci po podwyżce, jeśli resztę życia spędzisz w betonowym manifeście funkcjonalności.

Sort:  

Jestem największym fanem brutalizmu, fajnie, że pojawił się taki artykuł. Trzeba szerzyć świadomość wśród nieświadomych ;)

Pixel art jest trudniejszy niż się wydaję. Trzeba uwzględnić że ilość pixeli jest ograniczona, a trzeba narysować kontury postaci za pomocą małych kwadracików.

P.S. Dobry post ;)

Jest prosty, ale nie banalny - jak każda sztuka wymaga skilla.

Wystarczy spojrzeć na tutoriale o tym:




(itd, itd, itd).

Podobnie jest z low-poly - ja lubię przeglądać concept arty starych gier, gdzie wszystko było projektowane tak, żeby było łatwe do wykonania jako model 3D - wystarczy tutaj wspomnieć tylko o zarąbistym Sacrifice:

Podobną filozofię widać w modach do dooma - które mają grafikę na poziomie "odróżniam urwaną głowę przeciwnika od apteczki, jest dobrze", a z modami takimi jak brutal doom potrafi dawać więcej frajdy i satysfakcji z rozwalenia przeciwnika niż konkurencja oferująca potwory lepsze niż prawdziwe. Gore w grach zawsze jest takim tradeoffem - albo dajesz funkcjonalną grafikę, wręcz symboliczną, ale każdy wróg zmienia się w fontannę krwi i wnętrzności, albo uśpisz gracza animacją śmierci pięknie wyrenderowanej maszkary.

ale to już temat na inny wpis.

Kiedyś widziałam piękne określenie na późnomodernistyczne budynki: architektura zagłady.