Dla czego kupuje i lubię używane rzeczy.

in #pl-artykuly7 years ago (edited)

Jestem fanką używanych rzeczy. 60% rzeczy, które posiadam, jest używane.

krzeslo.png
Niektórzy z nas uważają, że używane rzeczy są gorsze. Inni znów powiedzą: po co kupić coś używanego, stać mnie na nowe.
Pewnie kto nie lubi nowych, błyszczących rzeczy wyciągniętych wprost z pudełka. Zaklejonych foliami zabezpieczającymi. Lub ubrań wprost z wieszaków ulubionego sklepu.

60% rzeczy, które posiadam, jest używanych. Począwszy od laptopa, kończąc na młynku do kawy (kupionym na targu staroci).

Ubrania 👗kupuję w większości w second heand'ach. Po pierwsze, jakość! Można znaleźć kaszmirowe i wełniane swetry za ok 10-15 zł. Wszystkie moje jeansy dodam, że są markowe również są ze szmateku. Wszystko kupuję pod kilkoma warunkami. Stan jest dobry - bardzo dobry, rozmiar odpowiada i jest mi to ubranie potrzebne. Wiadomo, tam nie chadza się z zamiarem kupna zielonej bluzeczki, w żółte paski z kwadratowymi guziczkami 😂 Ale wiecie, jak jest, albo nie tam można wyszperać cuda np. oryginalnego działającego Polaroida za 7 zł. Tak, tak kupiła go w lumpeksie. Cenię sobie jakość i niską cenę na prawdę świetnych ubrań, które niczym nie odbiegają od tych na sklepowych pułkach.

Sprzęty elektroniczne 💻 też mam używanego MacBooka, iPhonea, a nawet drukarkę laserową, którą chłopak kupił dosłownie za paczkę kawy ziarnistej. Jest multum grup na FB gdzie możemy oddać coś za darmo lub za przysłowiową paczkę kawy, lub kilogram warzyw. Mówię serio! Ale pamiętajmy przed takim zakupem, sprawdzajcie stan techniczny, wizualny, ewentualne wady. Czasem nie opłaca się kupić tanio np. czytnika e-book, który ma rysę przez środek ekranu.

Screenshot at sty 10 21-26-42.png

Maszyna kupiona za 100 zł, super sprawna z wszystkimi funkcjami, jakie są potrzebne. Nowa maszyna to koszt 300 zł i więcej.

Kupno używanych sprzętów elektronicznych to dobry uczynek dla środowiska. Pomyślcie ile macie w domu elektrośmieci, z którymi nie macie co zrobić. Często nie wiemy albo po prostu nie chce nam się naprawić suszaki, bo nową możemy kupić za stówkę. Jeśli się nie opłaca naprawić to, co innego.

Meble🚪 w moim mieszkaniu po części są kupione za psie pieniądze na olx jak stary PRLowski fotel czy kultowe krzesło za 30 zł. Znów odsyłam do grup na FB. Polecam Uwaga! Śmieciarka jedzie. Wiele miast ma te grupy. Ludzie codziennie wrzucają zdjęcia śmietników, gdzie wystawione są nie raz super rzeczy jak meble, którym niczego nie brakuje. Ostatnio w taki sposób nabyłam ładne drewniane biurko. Dostanie drugie życie, mnie cieszy fakt ładnego starego biurka i zaoszczędzonych pieniędzy.

26229351_1947284245287743_4880930642060090665_n.jpg

Mój sposób na oszczędzanie i nabycie cennych rzeczy.💸

W jakiś sposób oszczędzam. Kupuje przedmioty, które mi są potrzebne i często dokładnie takie jak chcę za mniejszą kasę. I cały czas to dobry ukłon dla naszego środowiska. I jeszcze daję komuś zarobić. Taką drogą można nabyć cenne rzeczy za bezcen. Nie każdemu to będzie odpowiadać, jak to rozumie i nikogo nie zmuszam. Pomyśl chwilkę, takich jak ja jest wiele. Masz drukarkę, która Ci zalega na strychu, bo żal Ci jej wywalić. Jest całkiem dobra, nie używasz jej, bo masz drukarkę na wi-fi. Cyknij zdjęć, wstaw na olx lub grupę na fb. Obstawiam, że dzień dwa i pójdzie, a ty zarobisz parę
dyszek.

Mnie cieszą, dobre i tanie zakupy czy to koszulka czy, młynek do kawy. Może wam udało się kupić coś ekstra za bezcen lub zdobyć za darmo? 🙈

Sort:  

Praktyka dobra, bo można trafić coś 'ekstra' za psie pieniądze. Z drugiej strony, nie zawsze znajdziesz to, czego akurat potrzebujesz.

To racja, ale wiele rzeczy można zdobyć taką drogą :) Ja mam chyba szczęście po znajduje dużo rzeczy, które chcę. Prędzej czy później 🙈

Pewnie poszukiwania wyostrzyły Ci zmysły ;)

Fajne hobby/ sposób na życie nawet nie wiem jak to nazwać :D Czekam na zdjęcia jakiś perełek które udało Ci się wyłowić !!! Na nic nie budzie się tak ochoczo jak na giełdę staroci o 6 rano w sobotę <.serio>

Skąd jesteś? Mieszkam w Krakowie niedaleko targu Grzegórzeckiego gdzie co niedzielę jest targ staroci 🙈 Są cuda! Polecam, książki po 1 zł, piękne filiżanki itd

Giełda w Sandomierzu Polecam :D Jest wszystko kiedyś znalazłem nawet stare podręczniki z początków współczesnej medycyny tyle że po Francusku :( A co do Polaroida to też zastanawiałem się na kupnem ale klisza teraz kosztuje wielokrotność ceny samego aparatu :D

Otóż to :) ja czekam na jakąś okazje albo super wycieczkę i kupię wtedy klisze

Fajny post. Też uwielbiam takie rzeczy, wszelkie używane w dobrym stanie za grosze. Na razie nie mam potrzeby, żeby kupować meble, ale kiedy będzie, na pewno będę ich szukać właśnie w taki sposób. :)

mam fotel coś jak znany chierowski ale nie znalazłam dobrego tapicera i czeka na lifting 🙈

Fajnie, że to robisz, ja też odnawiam starocie. Pozdrawiam

Wszystko rozbija się o czas, jeśli szuka się czegoś konkretnego można spędzić godziny na wertowaniu aukcji/ogłoszeń/grup. Do tego wiele osób wywęszyło interes i zawyżają kwoty za stare meble, akcesoria do domu itp. co dodatkowo utrudnia poszukiwanie. Czasem też coś wyszukuję ale po kilku dniach wolę już odżałować te 20/50/100zł więcej i kupić coś nowego ze sklepu niż szukać okazji. Z kolei pozbywanie się nieużywanych rzeczy, których żal wyrzucić bo są jeszcze dobre/sprawne za "flaszkę", lub jej równowartość lub wymianę na coś co mi się przyda jest znacznie przyjemniejsze:) zwykle wystarczy kilka godzin żeby mieć coś co potrzebuje lub kilka dodatkowych złotówek w portfelu i świadomość że nie zatruwam środowiska.

Tak, to czasochłonne ale można nabrać wprawy. I jak pisałam rozsądnie bo czasem się nie opłaca. Ale myślę, że warto i tak poszukać

Rozumiem Cię doskonale :) Jestem osobą, która woli zrobić coś z niczego lub tanio zdobyć, ewentualnie przerobić czy przemalować. To daje mi wielką satysfakcję :)
Wydawanie wielkich pieniędzy za markowe rzeczy (zwłaszcza ciuchy) nie cieszy mnie tak bardzo...