O tak! Teraz w Krakowie trwają ferie i czasem cały wagon jest zasypany tymi małymi potworkami ;p I się czeka parę minut aż to się wysypie i panie przeliczą. Zapomniałam dodać gaduły - jeden pan w pkp opowiedział mi historię życia jak został browarnikiem ( niby ciekawe, ale nie miałam wcale ochoty tego słuchać)
You are viewing a single comment's thread from: