Uwaga!
O co chodzi? Po co to? Jak to działa?
(Najprawdopodobniej) większość osób która to czyta, coś już tam wie o kurowaniu. No to ja taki tekst sobie tutaj napiszę, żeby można było takiego gotowca podesłać komuś, kto dopiero zaczyna steemowanie.
Ok?
No, to ok.
Onegdaj
Kiedy założyłem sobie pierwsze konto na steemit.com w grudniu 2017, nie ogarniałem terminologii używanej tutaj jako coś normalnego i oczywistego. Wiecie, trochę odbierałem to jak taki knajpiany slang w hamerykańskich serialach:
Sparzone cycki do czwórki! Za minetę wchodzą ułani! Ściągać wszystkich z katakumb na obierak. Sroga tabaka!
Kurator, kurowanie...
Niby wszystkie wyrazy rozumiesz. Ale co one znaczą i jaki niosą za sobą ładunek? Nie do końca to jasne.
Dziel i rządź.
Przede wszystkim należy wiedzieć to, że dając komuś upvote, nie dajesz nikomu swoich pieniędzy.
Podkreślmy to.
Mimo, że może to tak wyglądać na pierwszy rzut oka. Rozdawanie upvotów i downvotów to jest w rzeczywistości głosowanie. Kto ile powinien według nas dostać generowanego codziennie przez Witnessów Steemu. Każdy Steemianin ma prawo i niemal obowiązek głosować. A od tego ile masz Steem Power zależy moc twojego głosu.
Taka turbodemokracja.
W prawdziwej demokracji każdy posiada jednakowo ważne głosy. Idiota czy profesor, ksiądz czy pedofil, nieważne. W Steemie kto ma więcej SP, tego zdanie jest ważniejsze. To nawet logiczne. Ktoś kto zainwestował czas lub pieniądze aby zdobyć SP, zasłużył chyba bardziej na decydowanie komu ma przypaść większy kawałek tortu.
No więc, co to jest to kurowanie?
Na najbardziej podstawowym poziomie abstrakcji to po prostu rozdawanie lajków. Tutaj, na Steemowych platformach blogowych (tak, tak, nie musisz używać tylko steemit.com, aby publikować na blockchainie Steem) używa się nazwy upvote (czyt. apwout).
Odwrotnością upvote’a jest oczywiście downvote (czyt. dałnwout) zwany jeszcze niedawno flagą, czyli taka łapka w dół.
Upvote to jednak coś więcej, niż tylko łapka w górę.
Dając upvote pod czyimś postem lub komentarzem (tak, tak, komentarze również możemy upvotować) nie tylko dajemy znać wszystkim, że aprobujemy daną treść. Jednocześnie nasz upvote ma realną wartość wyrażoną w jednostkach Steem, czego konsekwencją jest możliwość przeliczenia tego niewinnego lajka na prawdziwe pieniądze.
(Po aktualnym kursie, oczywiście)
Ile jest warta Twoja miłość?
Tutaj można sobie to sprawdzić:
https://www.steemnow.com/upvotecalc.html
Wystarczy wpisać ilość Steem Power jaką posiada dane konto i można sobie odczytać wartość stuprocentowego upvotu w US$ podaną z grubsza.
W przypadku konta @dwiesiekiery:
Czyli szału nie ma.
Ale spoko, w końcu mój upvote to jeden z wielu, a w ilości siła.
Poza tym to zależy od kursu Steem w dniu dzisiejszym. Za tydzień albo rok będzie inaczej.
Przykładowo wg dzisiejszego kursu Steem/USD jeśli masz 10 000 SP, to twój głos jest wart ponad 6 centów.
Jeden upvote od wieloryba z 500 kSteem na koncie to już ponad 5$.
A kurs Steem na dziś to tylko 17 centów za sztukę.
Oczywiście nie musisz dawać nikomu całego 100% głosu. Może dany post podoba ci się tylko trochę? Może post nie podoba ci się wcale, ale lubisz daną osobę i chcesz jej dać znać, że widziałeś ten post? Twoja sprawa ile % upvote’u dasz. Na steemit.com pod przyciskiem upvotu pojawia się pasek siły z jaką chcesz zagłosować, ale pojawia się on dopiero kiedy jesteś minnowem/płotką. Tzn gdy twoje konto będzie posiadało mniej więcej 500 Steem Power (SP). Inne Steemowe platformy do blogowania mają odpowiednik takiego suwaka od samego początku (np busy.org, ntopaz.com, steempeak.com)
Coś za coś
Za twojego lajka dostaniesz nagrodę. Ha! Gdzie indziej jest to możliwe? Na fejsbuku? Insta? YT? Twitter? Dla początkującego nie będzie to majątek, ale im więcej masz SP tym lepiej dla ciebie.
Upvote to coś więcej niż tylko danie lajka. Należy mieć świadomość, że za upvotowanie dostaje się nagrody kuratorskie. Po ostatnim Hard Forku nr 22 (takim update software zarządzającego blockchainem Steem) z grubsza wygląda to tak, że jeśli dany post nazbiera upvotów za, powiedzmy, 100$ to:
- 45% z tego idzie dla autora postu (lub autora komentarza)
- 45% idzie do podziału pomiędzy wszystkich upvotujących kuratorów
- 10% idzie na, powiedzmy, dewelopement blockchainu.
Czyli z całej stówy dla kuratorów idzie 45 $.
Ile kurator z tego ciastka dostanie, to zależy od kilku czynników.
Generalnie im mocniejszy upvote, tym większa procentowo nagroda kuratorska.
Czyli wielkość nagrody kuratorskiej zależy od ilości SP kuratora pomnożonej przez siłę upvote’u w procentach.
Ale:
- Im szybciej od publikacji postu oddasz głos, tym większa nagroda kuratorska. (pod warunkiem, że zagłosujesz po piątej minucie od publikacji danego postu)
- Jeśli bezpośrednio po tobie ktoś inny odda silny (najlepiej dużo silniejszy od twojego) upvote to twoja nagroda kuratorska będzie trochę większa.
- W ogóle suma głosów oddanych po twoim upvocie również zwiększa % twojej nagrody kuratorskiej.
I dodatkowo:
W ciągu 5 minut od publikacji postu nagroda kuratorska jest dzielona pomiędzy autora i kuratora. Im bliżej czasu publikacji, tym więcej dostaje autor. Po piątej minucie cała nagroda kuratorska idzie dla upvotującego kuratora.
W praktyce wygląda to tak, że autor może liczyć na upvoty w czasie pierwszych 2-3 dni od publikacji. Potem post znika w tłumie i szansa na upvote maleje, aczkolwiek zdarza się. Po siódmym dniu zliczane są głosy i wypłacane nagrody, więc z perspektywy optymalizowania zysków z kuracji, nie warto upvotować postów starszych niż 7 dni.
Można. Ale nie warto.
Ale można.
Wchodząc na tę stronę:
https://steemd.com/@dwiesiekiery
dowiemy się o swoim koncie trochę ciekawych rzeczy (możesz podmienić nazwę konta na dowolne, byle istniejące)
Dzisiaj najbardziej ciekawić nas powinien pasek Voting Power
oraz te dane:
Vote Weight
78 SP
83 - 5 SP
W tym przypadku ilość użytecznego Steem Power: to 78.
Poniżej widzimy 83-5 SP. Oznacza to, że faktycznie mam na tym koncie 83 SP, ale oddelegowałem (wypożyczyłem) komuś 5 SP. Równie dobrze mógłbym mieć wypożyczone SP od kogoś. Wtedy po prostu byłaby tu widoczna suma.
Tak na marginesie delegowanie SP to bardzo ciekawa sprawa i pewnie opiszę to przy innej okazji.
Z punktu widzenia kuratora najlepiej mieć jak najwięcej Steem Power.
Taki luźny Steem w twoim portfelu nie przynosi specjalnie żadnych korzyści poza tym, że możesz go natychmiastowo gdzieś przelać np. na giełdę albo znajomemu.
Może wiesz, a może nie, ale Steem Power to Steem tylko zainwestowany/zamrożony. Wypłacenie sobie Steemu z subkonta Steem Power jest jak najbardziej możliwe, ale jest czasochłonne. Wypłaca się to w 13 transzach co tydzień. Niektórym się jednak może spieszyć, więc wolą część trzymać jako zwykły Steem.
I ja to szanuję. Ale sam osobiście wszystko zamieniam na SP, bo mi się nie spieszy. Nie mam już 15 lat. Ani 90.
Pasek Voting Power pokazuje jaką siłę głosu miałby nasz 100 procentowy upvote. Żeby było jasno: nawet jeśli oddam upvote z moim suwakiem ustawionym na 100% to siła mojego upvotu będzie miała w tym momencie 69,34%. Jeśli mój suwaczek przesunę na 50% to siła mojego upvotu będzie połową z 69,34%. Jasne? Jasne.
Należy wiedzieć, że po każdym naszym oddanym 100%-owym upvocie pasek VP zmniejszy się o około 2%. Czyli nie można sobie upvotować w nieskończoność. Oznaczałoby to, że można rozdawać pieniądze bez limitu, a tego w przyrodzie się nie toleruje :)
W pewnym momencie ilość VP zmaleje tak bardzo, że twój upvote będzie równy 0. Należy wtedy odczekać dzień, czy dwa, aż pasek VP urośnie, ponieważ on z czasem się odnawia. A odnawia się tym szybciej, im więcej mamy SP na koncie. Całkiem to zmyślnie jest przemyślane.
Jeśli Twój pasek VP pokazuje 100%, to znaczy że...
Marnujesz swój Voting Power.
Z ekonomicznego punktu widzenia nie powinieneś dopuszczać do 100%.
To tak jakbyś nie poszedł na wybory i pozwolił innym głosującym decydować o przyszłości.
Powinieneś dać komuś upvote i mieć z tego jakąś nagrodę kuratorską. Bo to się wszystko potem sumuje.
Czemu ktoś miałby decydować za ciebie? A poza tym ciekawym autorom należy się docenienie.
Dopisek
Zapomniałem dodać, że można też wydelegować część swojego SP do jakiegoś Bota, który upvotuje non stop a w zamian za Twoją delegację co jakiś czas prześle ci odpowiednią część zysków z nagród kuratorskich.
Pierwszy z brzegu przychodzi mi na myśl bot @ocdb. Jego zaletą jest to, że głosuje generalnie tylko na wartościowe posty. Czyli delegując mu SP nie przyczyniasz się do rozrostu raka jakim było upvotowanie przez inne boty shitpostów.
Komu jeszcze można wydelegować swoje marnujące się SP? Jest też taki bot @tipU - polska myśl techniczna. Działa trochę inaczej, bo to ty możesz decydować, kto dostanie upvote w Twoim imieniu, ale nie znam szczegółów ponieważ sam nie używałem jeszcze, ale zamierzam, bo znam parę osób co używają (nawet pod tym postem - dziękuję. ).
Dopisujcie, proszę w komentarzach inne pomysły na delegowanie SP, ja na bank nie wymienię wszystkich najfajniejszych.
Jeśli nie masz czasu na głosowanie a nie chcesz żeby twoje Voting Power się marnowało, to zawsze możesz oddelegować część swojego SP komuś komu się chce. Wtedy ten ktoś będzie miał większe nagrody kuratorskie. Cofnąć delegację możesz w dowolnym momencie jedyny minus jest taki, że cofnięcie delegacji trwa tydzień. No tak to już jest.
Oczywiście możesz mieć wywalone i jeśli świadomie nie upvotujesz to jak dla mnie spoko.
Ale powinieneś upvotować.
Com rzekł, rzekłem :)
Osobiście uważam, że pasek VP powinien oscylować tak między 70 a 95%.
Wtedy jesteś dobrym Steemianę.
Istnieją konta, których jedyną aktywnością jest kurowanie. Nie produkują postów, tylko upvotują i mają z tego całkiem przyzwoity zysk. Zwłaszcza po ostatnim Hard Forku z 2019.
Zdarzają się manualni kuratorzy nastawieni na zysk, ale najskuteczniejsi kuratorzy to konta używające jakiegoś skryptu/programu, który pilnuje, czy pojawił się jakiś nowy post od danego autora i automatycznie upvotujący w zadanym czasie z określoną siłą głosu. Człowiek nie jest tu w stanie konkurować z programem.
Chyba najpopularniejszym rozwiązaniem tego typu jest usługa
https://steemauto.com
Można tam stworzyć swoją własną listę ulubionych autorów, siłę i czas upvotu/downvotu
Ustalić minimalną ilość Voting Power poniżej której głosy nie są oddawane automatycznie (aby przypadkiem nie wypstrykać się do zera)
Można skorzystać z list (tzw traili) innych użytkowników tego serwisu.
Dzięki Steemauto nie marnujesz swojego VP.
Spoko sprawa.
Sam używam.
Po owocach go poznacie
Efektywnego kuratora znaczy.
Najszybciej można sprawdzić swoje nagrody kuratorskie we własnym portfelu.
Trochę więcej można sprawdzić wchodząc na stronę (zmieniając nazwę konta na swoją)
https://steemworld.org/@dwiesiekiery
Niżej znajdziemy jeszcze kilka interesujących opcji:
w dziale "Coming Rewards" musimy sobie kliknąć “Curation Rewards” a potem przycisk “Refresh”. Strona wyciągnie dla was i przeliczy czekające na was nagrody w tej chwili. Dodatkowo możecie przeanalizować sobie jak wpływa wasz upvote na wysokość nagrody zależnie od czasu/siły upvote’u
Downvoting
To również jest forma kurowania. Dając komuś takiego wirtualnego liścia, sprawiasz, że ktoś otrzyma mniej Steem za swój post. Co za tym idzie inne posty w tym tygodniu dostaną o tę małą wartość więcej do podziału. Przynajmniej ja to tak rozumiem.
Zatem jeśli widzisz, że ktoś napisał shitpost, który otrzymał już za dużo upvotów (wg ciebie), właściwie powinieneś dać mu downvote. To jedyna słuszna rzecz do zrobienia. Oczywiście mało kto manualnie downvotuje, bo nie lubimy być nielubiani. Ale z drugiej strony jest wiele kont, które nic innego poza downvotowaniem nie robią. Downvotują jak leci, bez jakiejkolwiek weryfikacji, klucza i sensu. (np @camillesteemer). Tak to już jest. To jest blockchain Steem właśnie.
Selfvoting
Czyli upvotowanie swoich własnych postów. Kwestia dyskusyjna. Trochę jak masturbacja. Osobiście staram się tego nie robić, ale czasem się zdarza, nawet przypadkiem.
Nie potępiam oddawania głosów na swoje własne posty, o ile jest to robione, że tak powiem, z klasą.
Generalnie jeśli jest się jedynym głosującym na swój post to i tak to nie ma większego sensu. I tak bajdełej, nie ślepnie się od tego. To mit.
Oczywiście wieloryb którego 1 upvote daje 10$ a takich upvotów może dać sobie tak z 20 dziennie pisząc w poście lorem ipsum i dołączając randomowe zdjęcie z netu zarobi w ten sposób na kilka kebabów a nawet na sushi, ale...
To kwestia dyskusyjna.
Jak masturbacja.
Kwestia etyczna
Nikt nie czyta regulaminów, instrukcji obsługi, ani postów znajomych na fejsbuku. No chyba że wiemy, że autor zawsze dostarcza dobrą rozrywkę. Jeśli widzimy, że ktoś wrzucił zdjęcie swojego nowonarodzonego dziecka to lajkujemy choćby nie wiem, jak brzydkie było.
Na polskim Steemie jest sporo rzetelnych czytaczy.
Idealnie byłoby, gdybyśmy manualnie upvotowali tylko to, co naprawdę uważamy za wartościowe. Ale to wymagałoby czytania ze zrozumieniem wszystkiego co przeglądamy oraz uczciwości. Ale w rzeczywistości mało kto tak robi. Zwłaszcza podczas automatyzowanego kurowania. Nikogo nie stać na stuprocentową uczciwość. Jesteśmy ażtylko ludźmi.
No i fajnie.
Nikt nie przyjaźni się z robotami. (No, może niektórzy Azjaci, ale oni są trochę inni.)
Jednak powinniśmy dążyć do ideału, prawda?
Czy wyczerpałem temat? Nie sądzę.
Ale bawiłem się świetnie czerpiąc.
Mam nadzieję, że doczytaliście do końca, zanim upvotniecie lub nie.
Bonus dla wytrwałych:
ja też się świetnie bawiłam, gdy czerpałeś :)
I ja jestę steemiankom. :) Wspaniały bonus dla wytrwałych!
Pięknie wytłumaczone! Teraz niech ktoś powie, że nie kuma...
Manualnie wykurowane :D
@tipu curate
Upvoted 👌 (Mana: 0/3 - need recharge?)
"Trochę jak masturbacja. Osobiście staram się tego nie robić, ale czasem się zdarza, nawet przypadkiem"
Tutaj sie uśmiałem :D
:)
W sumie to mogę to sprawdzić empirycznie. Wystarczy że selfvotnę się tuż po publikacji jakiegoś postu i za tydzień sprawdzę ile powinienem zarobić a ile zarobiłem. Spróbuję to zrobić na tym komentarzu.