Wysokie temperatury, które ostatnio panowały w naszym kraju, skłoniły mnie do stworzenia posta odnośnie kontroli nawodnienia organizmu.
O tym, że wodę pić powinniśmy- wie każdy. Bez jej udziału nie zaszłyby nawet najprostsze reakcje biochemiczne w organizmie. Znam jednak grono osób, które ma niejaki problem z nawodnianiem i piją niewystarczjącą ilość wody bo np. im nie smakuje. Dlatego dziś chciałabym podzielić się kilkoma sposobami na to, aby podaż wody w naszej codziennej diecie była na odpowiednim poziomie.
1. Ile wody powinniśmy pić?
Pierwsza, najistotniejsza kwestia, która (jak wynika z mojej praktyki) przysparza nie lada problemów. To jak to właściwie jest- te 2 l wody dziennie? Czy może 1.5 l butelka wystarczy? A sok też się wlicza? To tylko cząsteczka pytań jaką otrzymuje.
Otóż, zbytnio się nie rozpisując- standardowy wzór na odpowiednią podaż płynów w diecie, z którego korzystam jest następujący:
0,03xmasa ciała, czyli osoba ważąca 70 kg powinna wypijać 2,1l wody (0,03x70).
Oczywiście jest to wartość ORIENTACYJNA, ponieważ należy brać pod uwagę aktywność fizyczną (im większa aktywność tym ilość wypijanych płynów powinna być wyższa), temperaturę otoczenia, stany chorobowe (np. gorączka), itd.
A jak jest z napojami innymi niż woda? Otóż- tak, herbata też się wlicza ;) tylko pamiętajmy, że lepiej kiedy są to czyste napary, bez dodatku cukru. Ah- i tak wedle przypomnienia- w pożywieniu też jest woda ( taki obrazowy arbuz składa się aż w 92 % z wody).
Ale żeby nie było tak różowo- wszelkie kolorowe, dosładzane napoje negujemy. Tak, tak- kupne wody smakowe też nie są ok.. (czy wiesz, że w 1,5 litrowej butelce wody smakowej znajdziemy nawet 12 łyżeczek cukru!?)
2. Kiedy woda nie smakuje…
No tak też bywa. Ale czy są na to jakieś sposoby? Oczywiście! Spróbuj dodać do wody ulubione owoce. Najlepiej w tej roli sprawdzą się cytrusy, ale świetnym rozwiązaniem będą też mrożone truskawki czy maliny.
Do wody możemy dodać również rozmaite zioła- miętę, melisę, a nawet rozmaryn- taki zabieg niesamowicie podkręci jej smak. Niektórzy uwielbiają wodę ze świeżym ogórkiem.
Opcji jest ogrom- próbuj, miksuj, aż znajdziesz swoje ulubione połączenie.
3. Dzbanek filtrujący
Aby wyrobić w sobie nawyk picia wody, trzeba mieć ją zawsze w domu. Pomocny okaże się tu dzbanek filtrujący (bez którego ja nie wyobrażam sobie funkcjonowania!). Nie dość, że nie będziecie musieli już dźwigać zgrzewek z wodą to jeszcze w całościowym rozrachunku oszczędzicie domowy budżet. Dzbanki filtrujące znajdziecie już nawet w dużych dyskontach, a ich cena wcale nie jest jakaś wysoka.
Ciekawym rozwiązaniem są także butelki filtrujące, które wszędzie można zabrać ze sobą- jest to szczególnie dobre rozwiązanie na uczelni czy też w pracy.
4. Wyrób sobie nawyk.
Spędzający czas w domu, na kanapie czy przy biurku miej w zasięgu ręki wodę i szklankę. Umów się ze sobą, że np. w ciągu 2 godzin wypijesz 3 szklanki wody.
Pomocne w tej sytuacji będą również darmowe aplikacje na telefon, które będą przypominały o tym, aby sięgnąć po wodę.
Pamiętaj, że pragnienie, które odczuwamy- to sygnał świadczący o odwodnieniu organizmu, dlatego najlepiej nie doprowadzać to tego stanu.
Oczywiście- wypicie naraz litra wody nie jest prawidłowym działaniem, gdyż przeleci ona po prostu przez nasz organizm. Dlatego tak ważna jest regularność- małe porcje a często.
5. Jaką wodę wybrać?
KAŻDĄ :) Zarówno woda mineralna jak i źródlana będzie ok.
Woda źródlana nie jest zła- mineralna oczywiście lepsza (m.in. ze względu na dużo biodostępność minerałów, np. wapnia czy magnezu), jednak to nie oznacza, że źródlana jest niezdrowa.
Wolisz wodę gazowaną? To ją pij (no chyba, że masz problemy z układem trawiennym, np. chorobę wrzodową- wówczas z wody gazowanej bezwzględnie należy zrezygnować).
Uważałabym jedynie na czystą kranówkę (chyba, że masz pewność o jej 100% czystości) oraz na wodę surową, która ostatnio staje się coraz bardziej (o zgrozo!) popularna).
A jakie są Wasze sposoby na picie wody? Chętnie podchwycę nowe pomysły :)
Niech woda będzie w Wami :)
Zdjęcia:
https://foter.com/
Ja często pije wodę z kranu, zwłaszcza jak jestem w Warszawie bo woda tam jest po prostu dobrej jakości. W domu mam kran z filtrem. Warto pic wodę często i małymi łykami żeby się nawadniać. Nic nam nie da wypicie całego zapotrzebowania w ciągu godziny :) woda to samo zdrowie i warto ja pic w czystej postaci. Należy pamiętać ze herbata czy kawa odwadnia wiec nie uwzględniamy tych napoi w codziennej puli wody do wypicia.
"Najlepsza i najzdrowsza " woda jest ze studni jak to , kiedyś nasze babcie miały chociaż do dzisiaj jeszcze niektórzy mają . A tak poważnie to biorę dzbanek z filtrem i nalewam wodę do niego i przelewam w szklankę i mam na stole . .... :)
O tak- przypomniał mi smak takiej lodowatej wody prosto ze studni w upalny dzień... Bajka:)
Gdy przykładowo wiesz że będziesz przed komputerem spędzać jakiś czas,warto położyć sobie butelkę z wodą przy monitorze, wtedy będziesz mieć naturalne przypomnienie. "Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal" w tym przypadku zadziała to odwrotnie.
Congratulations @edarian! You received a personal award!
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
Do not miss the last post from @steemitboard:
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!
Congratulations @edarian! You received a personal award!
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
Do not miss the last post from @steemitboard:
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!