Nie mogę zrozumieć, jak własciciele restauracji mogą pozwalać na takie historie, które dzieją się pod ich nosem.
Przymykać oko na alkoholików? Nie interesować się tym, jak traktowani są klienci? Dla mnie nie pojęte.
Przyjemnie się czyta Twoje historie i mam nadzieję, że następna będzie o restauracji hotelowej.