Generalnie na każdym kroku należy podkreślać, że ludzie nie są równi. Ludzie są różni. Nie ma nierówności, są różnice.
Mówienie o nierównościach zakłada bowiem implicite, że istnieje jakiś stan równości, do którego należy zmierzać, co jest oczywistą nieprawdą i błędną przesłanką.
Dlatego też napisałem swego czasu taką odezwę do egalitarystów, utrzymaną w podobnym tonie: http://libertarianin.org/hankus-pytanie-do-egalitarysty/