W świecie gier zdarzają się czasami produkcje które okazują się perełkami. Jedną z nich jest gra o tytule The Swords of Ditto.
Co sprawia że ta gra jest aż tak dobra?
Wiele rzeczy.
Ale szczególnie stylistyka gry, oraz bardzo dobrze zaprojektowane/ciekawe stwory i napotykane postacie.
Ale najpierw trzeba poznać trochę mechanikę gry aby skutecznie uśmiercać wrogo nastawionych przeciwników. Przykładowo nasz miecz może nie zadziałać na stwora który biegnie na nas i zasłania się tarczą, ale skuteczna okaże się pochodnia, która dodatkowo będzie zabierała co jakiś czas życie potworowi a spowoduje to fakt że zostanie podpalony.
A "Trąbki z mechanicznymi z białymi skrzydłami" skąd inąd bardzo śmieszne, które dodatkowo oddają bardzo dziwne zabawne dźwięki są miejscami dla szybkich podróży między lokacjami. Coś na wzór portali z gier cRPG, z tym że w tej grze jest to na swój oryginalny sposób skonstruowane.
Gra posiada swój własny oryginalny świat. Grając w nią przez kilka godzin stwierdziłem że nie ma drugiej takiej gry i dawno nie grałem w taką produkcję.
Na zabicie różnych potworów trzeba nieco innej taktyki. A najlepsze jest to że wcale nie musimy uśmiercać wszystkich napotykanych potworów. Te które będziemy wstanie ominąć, będą po prostu zostawać w tyle. Coś pięknego że gra nie zmusza nas bezpośrednio do wszystkich potyczek, tylko zrobi to w tych momentach koniecznych. A więc od nas zależy czy będziemy siekać hordy różnych stworów o jak największej liczbie, czy skupimy się na jak najszybszym odkrywaniu kolejnych terenów.
A stwory chociaż rzucają się na nas, zazwyczaj nie są od nas szybsze i możemy je wyminąć. Ale przez to często też tracimy czujność i z pozoru niegroźny wróg potrafi nam nieźle zajść za skórę. Jest to kolejny ogromny plus gry - nieprzewidywalność. Ale przejdźmy dalej ponieważ to jeszcze nie wszystkie elementy które są świetne, jeszcze kilku nie opisałem.
Gra przez swój brak oczywistości jest nieschematyczna co się wiąże z tym że będzie zdecydowanie trudniej się nią znudzić. Ale nadal jeszcze nie to jest głównym mocnym punktem gry. A co? Jeżeli nasza postać zginie to my wcale nie kończymy rozgrywki....
Tylko budzimy się ponownie w domku w którym zaczynaliśmy, ale tym razem stwierdzamy że będziemy grać inną postacią. Tutaj gra mnie zaskoczyła i to bardzo. Gdy siekając (dziewczyną) wrogów a potem ginąc niestety na polu walki rano obudziłem się żabą, która robiąc fikołki wydawała śmieszne żabie odgłosy...
Czasem więc obudzimy się będąc żabą, czasem zającem lub człowiekiem a w przyszłości jeszcze nie wiadomo kim... I teraz kolejna rzecz która jest następstwem naszej śmierci oraz zmiany postaci: Za każdym razem gdy zaczniemy nowy dzień nową postacią (po zginięciu) to świat się zmienia, wszystkie jego elementy tak jakby się przestawiają i są w zupełnie innych miejscach. A właściwie wszystkie misje się zmieniają i za każdym razem są inne! Oczywiście losować świata nie jest nowością w grach, ale w The Swords of Ditto jest to widoczne jak w mało której produkcji.
W grze możemy wchodzić do różnych budynków które napotkamy, rozmawiać z postaciami które szwendają się "trochę tu, a trochę tam". Wszystkie postacie możemy zaczepiać, a one zawsze coś do nas powiedzą. A niektóre dadzą nam zadania poboczne. Raz dostałem zadanie by przynieść dla kogoś przedmiot. Tak po prostu.
Uśmiercanie wrogów sprawia że nasz poziom postaci oraz statystyki rosną .
Jakie inne elementy w grze są jeszcze ciekawe?
Jeśli na przykład użyjemy pochodni na roślinności to ona zacznie płonąć i ogień rozprzestrzeni się na inne blisko siebie rosnące kłęby trawy.
Gra posiada menu broni. Możemy ją przydzielać do klawiszy na klawiaturze (1,2,3,4) i w czasie rzeczywistym przełączać się z jednej na drugą. Są również ulepszenia broni które aktywujemy w menu postaci.
Oprawa dźwiękowa. Ona ma też niesamowity klimat. Każda lokacja ma swoją własną ścieżkę dźwiękową. Niekiedy będzie ona ambiwalentna, niekiedy tajemnicza a czasem żwawa z zabawnymi dźwiękami.
Zaimplementowano w grze coś w rodzaju cyklu dnia i nocy. Ja nie widziałem żadnej gry o takiej stylistyce, by miała coś podobnego. Widać że przy tej produkcji twórcy naprawdę się napracowali i odwalili najlepszą robotę jaką mogli, bo zawartość jest kompletna. Wszystko w tej grze "gra" po prostu.
Musimy sprawdzać co jakiś czas mapę i kierować się głównie do tych celów zaznaczonych białą kredą oczywiście po śmierci i odradzamy się jako nowa postać i musimy iść na grób żeby odzyskać wcześniej zebrane przedmioty. Fajną rzeczą jest to że nie tracimy po tym żadnego zebranego wcześniej (przez inną postać) przedmiotu. Oczywiście musimy od nowa przypisać wszystkie przedmioty do klawiszy. Ale z czasem mechanika gry daje się poznać i naprawdę, grywalność jaką oferuje ta gra to najwyższy poziom.
Możemy podnosić praktycznie przeróżne przedmioty które leżą i "ciskać" nimi we wrogów.
Klawiszem spacji zamieniamy się w kulkę i po prostu toczymy się unikając ataków wroga lub przyspieszając przemieszczanie się po terenie.
Możemy ścinać rosnącą roślinność. Głównie trawy w których ukryte są często srebrne lub złote monety oraz inne kosztowności. A nawet jedzenie. Co jest jeszcze fajnie zaprojektowane w tej grze?
Wszystkie kosztowności które zbieramy w grze (widoczne jako złote monety) możemy wydać na przykład na jakieś ulepszenia, kupowanie jakiś broni albo jedzenia które odnawia nasze życie przez co jesteśmy zmuszeni tak jakby do wracania w miejsce sklepu aby kupować kolejny prowiant, by nie musieć odkrywać całych lokacji od początku (nową postacią).
Cały element jakim jest odradzanie się i losowo generowany świat sprawia że rozgrywka przedłuża się. Ale w tej grze nie jest to zrobione na siłę jak w wielu innych produkcjach. Więc nie powoduje to że czujemy jakbyśmy zaczynali grę od nowa. Wręcz przeciwnie, wchodzimy tym razem z jeszcze większym bagażem doświadczenia i dzięki czemu mamy większe szanse na przeżycie.
Chociaż na początku klawiszologia gry możne sprawiać nieco kłopotów (często się myliłem na początku), to potem okaże że jest ona ma tyle dobrze zaprojektowana, że daje dodatkowo frajdę z uśmiercania przeciwników
Aby przejść niektóre lokalizacje będziemy potrzebowali odpowiedni poziom naszej postaci. Wtedy będziemy musieli uśmiercić kilkudziesięciu przeciwników, aby ten poziom zwiększyć. A to nie zawsze będzie takie proste. A czasami jeden najmniejszy błąd i możemy stracić długość zielonego paska który przedstawia nasz poziom zdrowia. A naprawdę wrogowie potrafią nas czasem zaskoczyć znienacka.
Gra ma elementy zręcznościowe, więc będziemy musieli nagimnastykować się na "padzie" lub na klawiaturze. Ale opłaci się to nam. Napiszę szczerze że nie widziałem lepszej gry o takiej stylistyce i o takim zamyśle jak to zostało przedstawione i zrealizowane w tej produkcji.
Gra umożliwia także przygodę w dwie osoby.
The Swords of Dittoo zostało wydane na dwóch platformach: konsoli PS4 oraz PC. Oczywiście domyślam się że granie na "padzie" w nią jest zdecydowanie wygodniejsze i to bez dwóch zdań. Oczywiście sprawniejsze ręce również poradzą sobie z klawiaturą, jednak polecam wypróbować pad.
Według mnie każdy kto się chociaż trochę interesuje światem gier nie powinien tej pozycji ominąć.
Dawno nie widziałem takiej gry.
Gierka wydaje się naprawdę oryginalna i ciekawa :)
A jej oceny wcale nie należą do najwyższych (choć nadal są wysokie). Dlatego nie spodziewałem się aż takiej grywalności.