Byłem w tym miejscu w 2015 roku, ciekawa Historia tego zamku
którą postaram sie wam opisać .
Informacje i zródła sięgają 1348 roku, były to czasy Kazimierza Wielkiego.
Jest kilka wzmianek że w latach wcześniejszych,był na tym miejscu zamek drewniany zniszczony przez tatarów w XIIIw .
Ze zródeł wynika że w 1396 Zamek otrzymał rycerz Klemens, zasługami takimi jak obrona Wilna.
1407 r. - Moskorzewscy zmienili swoje nazwisko na Kamienieccy, wyszczególniając że to rodzinny Zamek.
Sama nazwa Zamku wzieła sie z nazwy góry, Kamieniec.
Na przestrzeni lat zamek rozbudowywano, Zmieniał on również właścicieli, częściowo został też sprzedany.
Końcem XV wieku właścicielem został Mikołaj Kamienicki, po jego odejściu(śmierci) majątek odziedziczyło dwóch braci,
Kamienieckiego, Marcin i Klemens.
W pózniejszych latach syn Marcina Kamienieckiego, Jan sprzedał swoją cześć Sewerynowi Bonerowi, Bankierowi Królowej Bony.
On zrobił z zamku rezydencje na styl renesansu, zostały tam jednak rysy gotyku.
Nastepnie córka Bonera poślubiła Jana Firleja i tym sposobem rodzina Kamienickich przeszła na odłam reformacji,
łamiąc tym samym zasady rodu.
Po niemal 100latach w roku 1609, część zamku odkupiła rodzina Skotnickich.
Jednak oby dwie rodziny połączyły sie dzieki zawarciu małżeństwa, zmodernizowano obiekt po raz kolejny.
16.03.1657 r wojska Jerzego Rakoczego zaatakowały ten zamek, był on dzielnie broniony jednak obrońcy ulegli a zamek poważnie
uszkodzono.
Przez kolejne stulecie odnowiono tylko wnętrze zamku, rok 1702 wojska Szwedzkie dokonały kolejnego ataku, tym samym zamek został zniszczony.
Mija około 200 lat zamek zmieniał właścicieli aż do roku 1904, rozpoczęto ratowanie pozostałości zamku, stworzono muzeum.
W 1998 roku Andzrej Kołder został właścicielem zamku na 20lat.
2013 rozpoczeły sie prace archeologiczne.
W czesci zamku sa różne atrakcje, obok znajduje sie stara chata przedstawiajaca jak sie żyło w tamtych czasach w srodku zamku wiele róznych ciekawych atrakcji
które warto zobaczyć.
Zamek ma też swoją Legendarna opowieść o bardzo złym zbóju, który nakazał zbudować zamek, siał postrach i spustoszenie w raz ze swym czarnym koniem który.
Pewnego dnia nakazał okraść swoim ludziom okolice, ludzie w konciu postanowili sie mu sprzeciwic i go zabić.
Ludzie bali sie tego człowieka i jego konia, pewnego dnia wracał kiedy to rozłożono sieci na koncach drzew,
schwytano i utopiono go w Wisłoku. Koń zdołał uciec i wrócic w okolice zamku a tam zgładzono go raz na zawsze.
Przedstawiłem tylko najważniejsze informacje, było co zwiedzać, około 1,5 kilometra w dół znajduja sie skałki po których
można sie smiało powspinać, usiąść i odpocząć, bardzo atrakcyjna okolica.
Wspomne też o miejscu uznanym za świete, w Hermanowej znajduje sie zródełko z uzdrawiającą wodą i kaplica w której
odprawiane są msze święte.
Będąc tam zrobiłem kilka fotografii, napiłem się nawet wody. Zauważyłem ze wiele miejscowych osób czerpie wodę z tego źródła.
Kaplica powstała 1860 roku następnie odbudowywana, Legenda głosi że, przy wypływającej wodzie ze źródła,
objawiła sie tam Matka Boska, na jej prośbę namalowano obraz, taka jaką ją widziano.
Od tamtej pory podobno woda ma właściwości uzdrawiające.
Ogólnie od pewnego czasu częściej gdzieś się wybieram, poznaje okolice przy czym czytam i dowiaduje sie o Historii takich miejsc, jeżeli gdzieś się pojawię, to zdam chętnie relacje z tego miejsca.
Dzięki za ten wpis. Takie miejsca warte są popularyzacji. Nie słyszałem o nim wcześniej.
A w jakim województwie się znajduje? Oglądam na telefonie i byłoby fajnie jakby do takich wpisów dawać link do mapy... :) Tzn. miejsce mnie zaciekawiło, a teraz szukać będę, bo może uda się tam pojechać kiedyś rowerem :)
To jest na trasie, jadąc od Rzeszowa w strone Krosna. Dalej z tego co sie orientuję to trasa nad Soline, wieczorem bardzo chetnie zrobie screny i wrzuce mapke dojazdu. Ogolnie wybierając sie w jakies miejsce patrze co jest ciekawego po trasie. Warto czasem zjechać te kilka kilometrów i zobaczyć coś więcej.