Tak jak mówisz i ja się z tym zgadzam. Bardziej chodzi mi o to żeby po porodzie drastycznie nie zmieniać diety i nie odrzucać tego co jedliśmy w ciąży. Nie robimy tego profilaktycznie. Zakładam, ze w ciąży odżywialiśmy się zdrowo wiec nadal to kontynuujemy. Póki co mojemu maluszkowi nic nie szkodzi, bardziej mi nadmiar nabiału w diecie (w moim odczuciu nadmiar). Jesli coś się dzieje to ewentualnie można szukać alergenu ,takim jednym z najczęstszych to białko mleka krowiego. Chciałam zwrócić głównie uwagę na mity typu wzdęcia u maluszka a zjedzenie przez nas brokuła czy np. zatkane kanaliki jak zjemy truskawki. Akurat Twojego ostatniego postu jeszcze nie czytałam i zaraz tam zajrzę. :)
You are viewing a single comment's thread from: