Pojawił się pierwszy chętny, który zgłodniał na widok zdjęcia do tego stopnia, że z żoną zdecydowali się także rozpocząć kiełbasiarstwo ;) @ronnon78 - szczerze gratuluję, czuj dym jak to mówią domorośli spaśli wędliniorze ;)
Dziś podam Wam recepturę na kiełbasę śląską. Jest to leciutko zmodyfikowana receptura, którą stosowano w PRLu. Podczas robienia kiełbasy, każdy produkt ma znaczenie. Jakość mięsa i jakość przypraw jest kluczowa. Proszę nie rób kiełbasy na mięsie z Lidla czy biedry bo to jest mięso bardzo niskiej wartości. Jeżeli nie masz opcji kupić mięsa od rzeźnika to chociaż postaraj się kupić na ryneczku lub w Makro na dziale chłodnia dla gastronomii. Tam przynajmniej możesz wybrać z jakiego kraju ma być mięso. Makro to moim zdaniem najniższy dopuszczalny do spożycia level ;)
Przyprawy. Na pewno nie polecam przypraw Kamisa, u mnie na początku wiele wyrobów poszło do kosza za sprawą tych przypraw. Osobiście kupuję przyprawy (głównie czosnek granulowany i pieprz w ziarnach) w hurtowni, którą mam u siebie w mieście. Jeżeli nie masz takiego punktu to jesteś na przedmieściach dupy ;) ale jeszcze nie na końcu świata hehe, spoko są fajne sklepy internetowe, gdzie można kupić dobre jakościowo produkty. Proszę do wyrobów domowych nie używaj żadnych przypraw z Amino, Winiary, Prymat itp to na prawdę jest badziew ;) My część naszych zapotrzebowań kupujemy na ecobi ( ejj Wy ecobi... uszanujcie i zapłaćcie za reklamę XDXDXD ) jedynie co czosnku tam nie kupuję bo mają z Chin ;P a ten jest gówniany.
Dobra do rzeczy człowieku ... ludzie po przepis przyszli a nie czytać te mądrości.. a tfu... na psa urok..
Dobra dobra już podaję recepturę. Najmniej z reguły robię 5 kilo czegokolwiek więc i takie będę Wam podawał ilości. :
- 0,7 Golden Loch z Biedronki + pepsi
- 4 kilo łopatki
- 1,5 kilo boczku
- 100 gram soli (50% sól zwykła + 50% peklosól)
- 10 gram pieprzu czarnego
- 4 gramy gorczycy zmielonej ( to moja modyfikacja)
- 10 gram kolendry mielonej
- 15 normalnej wielkości ząbków czosnku
- jelita wieprzowe kaliber 28-32
- lodowata woda - chyba około 300ml - nie wiem dokładnie, ja schładzam 0,5 litra i potem podlewam ile potrzeba. Sprawdzam konsystencje, nigdy nie sprawdzałem ile schodzi wody ;P
Jeżeli chcesz wiedzieć jakie są proporcje na kilogram mięsa.. podziel te jednostki na 5 ;)
Zanim zaczniesz dzielić łopatkę - napij się koniecznie drinka a potem podziel ją na:
- 2kg mięsa I.gatunku (czyste mięso bez przerostów i tłuszczyków czyli to czerwone)
- 2 kg mięsa II gatunku ( mięso bez selekcji, z przerostami i tłuszczykiem)
( Nie zapomnij o nawodnieniu organizmu;) )
Teraz przepłucz jelita porządnie zarówno swoje jak i wieprzowe XD ale wieprzowe zostaw do namoczenia w miseczce.
Mięso I gatunku przemiel na szarpaku lub na oczkach 13
Mięso II gatunku przemiel na oczkach 5mm
Boczek wraz z ząbkami czosnku przemiel na oczkach 2 mm i do tego dwukrotnie. Ma się zrobić ciapa. My mamy już zmęczoną maszynę i tępe noże więc boczek mielę pierw na 5 a potem na 2mm. Każde mięso kroję na małą kostkę by mój zelmer nie nie po*rał z tej niemocy.
Po zmieleniu wszystkiego zasypuję przyprawami i następuje ostre mieszanie. Mieszać należy wytrwale i czule. Tu jest też najważniejsza część tworzenia kiełbki, !!KONIECZNIE!! zacznij drikowanie jeśli jeszcze nie zacząłeś, proponuję whisky z colą ewentualnie wódkę z colą, cokolwiek wysokoprocentowego. Żadnego wina i żadnego piwa! Wino i piwo upośledza smak a wtedy cały wyrób do kosza- SERIO. Alkohole wysokoprocentowe minimum 38% wyostrzają smak i zdecydowanie lepiej wyczujesz czego brakuje w masie. My z @minimalna średnio opróżniamy 0,7 rudej do takiego posiedzenia. Jak nie masz swojej rudej polecam Golden Loch z Biedronki - tania i dobra bo dobra i tania ale nie próbuj pić jej samej! ;D
Okej mieszaj dalej, aż masa będzie jednolicie pokryta przyprawami. Po przemieszaniu spróbuj masy, jeżeli niewiele czujesz to za mało wypiłeś. Kiełbasa Śląska jest kiełbasą delikatną tam żaden smak nie ma być dominującym. Ma być aromatyczna i stabilna więc nie przesadź z polepszaniem moich proporcji bo są naprawdę dobre. Jestem wybrednym smakoszem i długo zajęło mi dobranie smaku. Z reguły te, które robiłem z filmików na yt były dla mnie zbyt jałowe i niewyraziste.
Po wymieszaniu i stwierdzeniu, że jest spoko nie odpoczywaj tylko napij się i rozpocznij nadziewanie. Tu nie pomogę ale tego trzeba się po prostu nauczyć, wyczuć maszynę. Mi na początku pękały jelita - to kwestia wprawy. Staram się mocno nabijać jelita bo lubię grube pęta. @minimalna zawsze obsługuje nadziewarkę ja odbieram z lejka i formuję w pęta. Po zakończeniu nadziewania przyjrzyj się coście naprodukowali, napij się jak coś zostało, weź wykałaczkę i ponakłuwaj pęta by powietrze się wydostało. Rozwieś na kiju od szczotki i oprzyj o kuchenne krzesła niech obciekają i obsychają. Ja średnio zostawiam tak na około dobę. jak zaczyna już w domu walić jak w mięsnym to zwijam je i do lodówki. Jeżeli będziesz wędził to -> kierunek wendzok a jeżeli nie to podziel sobie sensownie i część do zamrażarki a część na bieżąco. Parzenia dokonuję przed spożyciem, są smaczniejsze.
Parzenie:
W kiełbie jest sól peklowa więc nie gotuj !!!! 30 minut w temperaturze 75-80 słopni wystarczy.
Jedz.. i nie dziel się z sąsiadem bo to burak (jetter) ale daj dziadkowi czy babci ;)
5,5 kilo kiełbasy to takie minimum na miesiąc. Bardzo szybko znika, bardzo... za bardzo szybko nawet :/ Więc jedz póki jest ;)
AHA bądź świadom, że ta kiełbasa nie przypomina w smaku produktu, który znasz ze sklepowych półek. Źle powiedziałem... Produkt ze sklepowych półek w niczym nie przypomina smaku kiełbasy śląskiej ze względu na:
Rozumiesz już teraz?
Czuj dym !
Halo, halo bo ja tu mam prequel tego wspaniałego instruktażu jak wykonać swojską, pyszną, aromatyczną i zdrową kiełbaskę! 😁 Zanim zaczniecie warto przygotować kuchnię na istny armagedon. My z @arka.noego poszliśmy za którymś razem po rozum do głowy i teraz okrywamy wszystkie blaty jednorazowym obrusem z ceraty po wszystkim tylko zwijamy ten bajzel i wyrzucamy do kosza. Nie jestem za generowaniem plastikowych śmieci ale.... poczyścicie całą kuchnię oblepioną w mięsie to sami zobaczycie 🤣 Gdy już blaty są zabezpieczone , zabezpieczacie siebie - dzieci wysyłacie do dziadków, wskakujecie w same fartuszki ( czasu wam dużo przy kiełbasie zejdzie na ciul jeszcze pranie wstawiać ) i do dzieła !😉
ENGAGE
tokens.!ENGAGE 50
Nooo. Wreszcie. Wiem co będę robił w weekend. Dzięki za wpis i przepis.
Zapomniałem o wodzie.. wodę dodajesz w trakcie mieszania gdy masa jest zbyt gęsta i bardzo ciężko się miesza.
Wiesz co... dawno sie tak nie uśmiałam (jeśli kiedykolwiek) przy czytaniu przepisu. I to jeszcze na kiełbase!
😂😂
oto jak trywialne rzeczy potrafią nas zaskoczyć ;D dzięki @ewkaw ;)