melduje posłusznie: daktyli brak więc zrobiłam je z pokrojonymi migdałami i rodzynkami - efekt rewelacja, jedne z najlepszych lodów jakie jadłam. Dziś w wersji z gorzką czekoladą. Planuję zrobić też z dodatkiem wanilii. Dzięki za inspirację- tego lata będzie szaleństwo :D
You are viewing a single comment's thread from:
Nawet nie wiesz jaką przyjemność mi sprawiłaś robiąc te lody :) Bardzo się cieszę, że smakowały! Dzięki :)
to ja dziękuję za inspirację :)