Kryptowaluty - jak do tego doszło #2

in #pl-life6 years ago

Fotolia_186098857_S.jpg

Witajcie drodzy Steemianie :)

Dziś dokończenie mojej histori z wczoraj:)

Podobno w życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, w którym zaczyna on analizować swoje życie. Zaczynamy się zastanawiać nad sukcesami, które osiągnęliśmy, bądź nie, nad porażkami których doświadczyliśmy.
To taka chwila refleksji nad swoim dotychczasowym życiem. Myślę, żę każdy przechodził ten etap, albo jest on dopiero przed nim

Mnie taka potrzeba analizy dopadła koło czterdziestki:)

13 lat w Angli, wielu z Was zapewne powie - ooo super, dobre zarobki, spokojne życie, brak zmartwień itp.
Poniekąd tak, jednak wciąż czegoś mi brakowało, chciałem wolności, takiej szeroko rozumianej.

Chciałem mieć wreszcie jakieś swoje miejsce na ziemi, i doszedłem do wniosku, że na pewno nie będzie to Anglia:)
Tak właśnie doszedłem do etapu, gdzie zacząłem szukać możliwości zrealizowania swoich marzeń

W październiku 2016 roku zainteresowałem się kryptowalutami, najpierw wykupiłem sobie udziały w Bitclubie, chciałem zobaczyć jak to wszystko działa. Czytałem dużo na ten temat i stwierdziłem, że to jest właśnie to czym chcę się zająć.
Od tamtego czasu poznałem mnóstwo mega pozytywnych osób, które w większym lub mniejszym stopniu wpłynęły na moje podejście do nowych technologi. To właśnie oni dali mi przysłowiowego kopa do dalszego działania w tym kierunku:)

Postanowiłem postawić wszystko na jedną kartę, sprzedałem wszystkie akcje, większość oszczędności jakie miałem, zainwestowałem w krypto. Nie tylko w monety, ale również w koparki i w mining. Dziś rynek jest w dołku, ale ja wciąż kopie nowe coiny, cena ma dla mnie znaczenie drugorzędne, rynek kiedyś i tak odbije, a do tej pory spokojnie wykonuję zadania, które sobie założyłem, kopię i kumuluję coraz więcej coinów.

W przyszłym roku wracamy z rodzinką do Polski, wiem, wiem, większość udaje się wręcz w przeciwnym kierunku, ale tęsknię za Gdynią, za rodziną, za polskim językiem, tu nigdy nie będziemy u siebie, a chcemy mieć swój własny "kąt"

Więc nie bójcie się, czasem warto zaryzykować, aby zawalczyć o własne życie:)

A tu się tworzy nasze gniazdko

Pozdrawiam Was i do usłyszenia

20180603_193258_Fotor.jpg

Sort:  

dobre , czasami trzeba wybrać coś w życiu. postawić na jakąś kartę. Pozdrawiam.

Dzięki, dokładnie tak :)

Fajnie, że postanowiłeś wrócić. Choć z podejściem naszych władz do kryptowalut większość myśli o przeciwnym kierunku emigracji ;)

Haha racja, to będzie kolejne wyzwanie :) Pozdrawiam:)

Super. Skoro gniazdko się już buduje to macie do czego wracać. Życzę powodzenia w dalszym działaniu i powrocie.

Dzięki bardzo, ale jeszcze trochę tu posiedzimy, na zdrową żywność zdążymy wpaść:)

tak bardzo rozumiem Twoje powody powrotu...:)

Dzięki, wiem, że Ty również masz zamiar wracać :)

Bardzo dobrze napisane! Ja postępuję tak samo jak Ty. Zbieram coiny i kumuluję, a obecna cena nie ma dla mnie też większego znaczenia. Inwestuję długo terminowo. Ja zacząłem podobnie kupiłem swoje pierwsze udziały w kopani BitClub Network i zbierałem NXS. Wiem że czas mi wynagrodzi. Pozdrawiam :)

Na pewno slawko, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość a będzie dobrze

Zgadzam się z tobą karlosbadz w 100%

mieszkałem kiedyś w Gdyni a teraz często odwiedzam moją siostrę ktora mieszka w Gdyni więc może będzie kiedyś okazja aby się spotkać :D