Nagła zmiana pogody przybliża przybliża nas myślami do nadciągającej jesieni - długie, chłodne wieczory, wiatr, złote liście, deszcz, zdecydowanie więcej czasu na wewnętrzną refleksję.
Choć do astronomicznej jesieni jeszcze kilkanaście dni to już teraz możemy poczuć przedsmak nowej aury, która niebawem zagości na naszych podwórzach. Z tej okazji czas na kolejną odsłonę serii - #MojaMuzyka.
Wygodny fotel, równie wygodne słuchawki, odpowiednia jakość sygnału i możemy zanurzyć się w innej rzeczywistości odcinając się przez chwilę od otaczającego nas zgiełku.
Tym razem przedstawiam wam dość niszowy zespół(jak sądzę), który zaznaczył swoją obecność albumem "Departure Songs" wydanym w 2015 roku - We Lost the Sea tworzący muzykę zaliczaną do subgatunków Alternative/Post-rock/Post-metal.
We Lost the Sea to instrumentalny/post-rockowy zespół wywodzący się z Sydney w Australii - pierwotnie założony przez przyjaciół z kilku mniejszych bandów, którzy ostatnie założyli nowy projekt pod nazwą We Lost the Sea w 2007 roku. Obecny skład zespołu tworzą: Mark Owen, Matt Harvey, Nathaniel D'Ugo, Mathew Kelly oraz Kieran Elliott.
Oto "A Gallant Gentleman" - zapraszam na krótką, lecz wyjątkowo barwną muzycznie podróż do świata We Lost the Sea.
Świetna!