Ostatnio wkręciłam się w nową technikę haftu - punch needle, i jestem nią totalnie zauroczona!
To zupełnie inne podejście do tworzenia wzorów niż w tradycyjnym hafcie, który znacie z dotychczasowych moich projektów w ramach marki Opatulone.
Co jest w tym takiego super? Przede wszystkim możliwość tworzenia mega przestrzennych wzorów! Wyobraźcie sobie, że możemy zrobić coś, co przypomina małe, puszyste "dywany" na naszych meblach. Wysokość wzorów można regulować - od całkiem płaskich po naprawdę wypukłe elementy.
Największe zalety tej techniki:
🔸 Można mieszać różne grubości materiałów - od cieniutkich nici po grube, wyraziste sznurki
🔸 Wzory wychodzą bardzo trwałe (co jest mega ważne przy meblach!)
🔸 Można się pobawić fakturami - raz gęste i puszyste, innym razem luźniejsze i bardziej "powietrzne"
🔸 Dzieła powstają szybciej niż przy klasycznym hafcie, co jest sporym plusem przy większych projektach
Testowałam już różne materiały i najbardziej zachwyciły mnie grube bawełniane sznurki w połączeniu z delikatnymi mulinami. Dają świetny kontrast i pozwalają na tworzenie naprawdę intrygujących kompozycji. Każdy ruch igłą to jak malowanie - tylko zamiast farby używam nici!
A jak Wy to widzicie? Podoba Wam się kierunek w stronę bardziej przestrzennych, "puszystych" wzorów?"
Daj się Opatulić,
Patrycja 🧡
Czekam na ślimaczy dywanik