Nalewka cytrynowa musi jeszcze trochę postać aby osiągnąć odpowiednią wartość, a Święta tuż tuż...
Odwiedzą nas osoby, które lubią słodkie, domowe trunki.
Na szczęście mamy pomysł na taką nalewkę, którą już na drugi dzień po zrobieniu można zaserwować gościom: nalewka kawowa.
Potrzebujemy do jej przygotowania:
- 0,5 l mleka skondensowanego niesłodzonego
- 0,5 szklanki cukru
- 2 cukry waniliowe
- 2-3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 100 ml spirytusu
Mleko wlewamy do garnka, dodajemy cukry i kawę. Zagotować mieszając, następnie na małym ogniu gotować 5 minut. Należy też mieszać i uważać żeby nie wykipiało. Po tym czasie odstawić do wystygnięcia. Pozostaje teraz do przestudzonego wlać powoli spirytus (przy tym też mieszając) po czym gotową nalewkę wlać do butelki.
Już na drugi dzień można się napić i częstować nią gości!
Znajoma, starsza osoba, przed snem wypija malutki kieliszeczek takiej właśnie nalewki twierdząc że doskonale po niej śpi. Coś w tym jest... Ja też nie narzekam na sen po odwiedzinach przyjaciółki i delektowaniu się kieliszeczkiem kawówki ...
Fajny pomysł, od razu świątecznie się zrobiło. ;)
Wiesz może ile woltów ma naleweczka z takich proporcji?
Niestety wciąż zapominam o tym żeby sprawdzić. Zaraz po Świętach kupię alkoholomierz i uzupełnię wpis o tę informację. Mam nadzieję że troszkę uda się zachować do tego czasu...
Gdyby zabrakło to będzie dobra okazja do zrobienia kolejnej partii :)
ha ha ha, obawiam się ze tak się stanie
no nieźle ! ciekawy pomysł :D
Dziękuję, warto wykorzystać bo pyszne
wesołe święta :D