Dziś zapowiadany tekścik o trójcy świętej. Trójca to jeden z centralnych konceptów wielu odłamów chrześcijaństwa (bo na przykład Mormoni nie uznają trójpodziału osoby Boga). Z zasady, trójca to jedna osoba w trzech postaciach – Boga Ojca, Jezusa i ducha świętego. Rozumiana jest, jako kompletna, jednak nieumniejszona w swoim podziale na różne aspekty tej samej, niepodzielnej istoty Boga. Pochodzi to z platońskiej idei jedności i w porównaniu do niej, wszystko inne jest podzielone i niekompletne.
Spójrzmy jednak najpierw skąd ten pomysł się wziął. Zarówno w chrześcijaństwie jak i zanim zostało do chrześcijaństwa zaadoptowane.
Geneza
Trójki uzupełniających się bogów występują zarówno w mitologii greckiej (Zeus, Posejdon i Hades) jak i w rzymskiej (Jowisz, Juno i Minerwa). Wielu krytyków zarzuca kościołowi rzymsko-katolickiemu, że koncepcję tę skopiował z wielu przykładów rzymskich, w czasie, gdy kościół powstawał. Trójki bogów były także powszechne w mitologii Babilonu. Koncept trójcy boskiej jest też obecny w Zoharze, judaistycznym świętym tekście, ma on jednak nieco inna naturę, bo mowa jest o „sekretnej, ukrytej ‘Mądrości’; wyżej jest Święty Starożytny; i nad Nim Niepoznany”.
Genezy przedchrześcijańskiej możemy także doszukiwać się w greckiej filozofii, zwłaszcza u Filona z Aleksandrii (10 p. n.e. – 40 n.e.). W jego próbach połączenia wierzeń judaistycznych z ideami platońskimi wysnuł teorię trójcy świętej w pracy „O Abrahamie”(XXIV 121):
Ten w środku jest ojcem wszechświata, którego święte teksty nazywają właściwym imieniem, Jestem, który Jestem; byty po jego bokach są starożytnymi siłami, które są zawsze blisko żyjącego Boga, jedna z nich nazywana jest mocą kreacji, druga mocą królewską. I moc kreacji jest Bogiem, ponieważ to dzięki niej Bóg stworzył i ułożył wszechświat; i moc królewska jest Bogiem, bo dzięki niej Kreator zarządza tym wszechświatem.
Według Filona, siła kreacji to Słowo, a siła królewska to Pan. Więc w tym układzie mamy trójcę – Ojca Wszechświata, Słowo Boga i Pana. Jako, że człowiek nie mógł być stworzony na obraz wszechwiedzącego i wszechmogącego Boga, były stworzone na obraz jego Słowa (logos). Tak opisuje ten koncept (Pytania i Odpowiedzi w Księdze Rodzaju II 62):
Żaden śmiertelny człowiek nie mógł zostać stworzony by odwzorować wszechmocnego Ojca wszechświata, tylko przez wzorzec boskiego bytu, którym było Słowo Najwyższego Bytu
Te koncepcje greckich filozofów znalazły swoje odzwierciedlenie w Psalmach (33:6):
Przez słowo Pana powstały niebiosa i wszystkie ich zastępy przez tchnienie ust Jego.
W epoce chrześcijańskiej, osobami odpowiedzialnym za inkorporację idei trójcy świętej w obecnej formie odpowiadają dwie osoby. Justyn Męczennik i Tertulian. Justyn uważał, ze Heraklit był chrześcijaninem, a Sokrates był prześladowanym za ateizm wyznawcą Jezusa. Instrumentalnie wykorzystując koncepcje greckiej filozofii wprowadził koncepcję trójcy bezpośrednio do kosmologii chrześcijańskiej. Tertulian powiedział w „Przeciw Prakseaszowi”:
trzech jednak nie co do stanu, ale co do stopnia, nie pod względem substancji, a pod względem formy, nie co do mocy, lecz co do postaci […] owe zaś stopnie, formy i postaci rozróżniamy pod imionami Ojca, Syna i Ducha Świętego.
Następnie w toku kongresów i synodów kościoła, została uformowana doktryna trójcy, jaką mamy dziś.
Trójca a Biblia
W Biblii nie ma wskazań bezpośrednich na obecnie akceptowalną formę trójcy świętej. Istnieje, co prawda pasaż trynitariański dodany około IV w n.e, który miał specyficznie zaadresować tę kształtującą się doktrynę (1 Jana 5:5-8):
5 A kto zwycięża świat, jeśli nie ten, kto wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?
6 Jezus Chrystus jest tym, który przyszedł przez wodę i krew, i Ducha, nie tylko w wodzie, lecz w wodzie i we krwi. Duch daje świadectwo, bo jest prawdą.
7 Trzej bowiem dają świadectwo:
8 Duch, woda i krew, a ci trzej w jedno się łączą.
Niektóre z tekstów nowego testamentu jednak implikują dość ciekawe i być może dziwne sytuacje:
- Jezus modli się sam…do samego siebie (Marek 1:35)
- Jezus został wniebowzięty by zasiadać…przy swojej własnej prawicy (Marek 16:19)
- Jezus mówi o powrocie do samego siebie (Jan 20:17)
- Jezus umierając na krzyżu, pyta samego siebie, czemu sam siebie opuścił i pozwolił, by on sam, doprowadził do własnego ukrzyżowania (Mateusz 27:46, Marek 15:34)
Trójca i logika
Jeśli spojrzymy na powyższą grafikę (licencja public domain, więc spokojnie), to możemy z tego wysnuć 12 presupozycji.
Pamiętajcie, że to tylko dla zabawy (oryginał znajdziecie TU).
- Ojciec jest Bogiem.
- Syn jest Bogiem
- Duch Święty jest Bogiem
- Bóg jest Ojcem
- Bóg jest Synem
- Bóg jest Duchem Świętym
- Ojciec nie jest Synem
- Syn nie jest Ojcem
- Ojciec nie jest Duchem Świętym
- Duch Święty nie jest Ojcem
- Syn nie jest Duchem Świętym
- Duch Świętym nie jest Synem.
Postępując zgodnie z regułami logicznymi, stwierdzenia 1-6 możemy zapisać, jako:
Bóg = Ojciec
Bóg = Syn
Bóg = Duch Święty
Podczas gdy stwierdzenia 7-12 można zapisać:
Ojciec ≠ Syn
Ojciec ≠ Duch Święty
Syn ≠ Duch Święty
Konwencjonalna logika głosi, że równość ma charakter przechodni. Zatem jeśli podstawimy za strony równań twierdzenia z całości ćwiczenia do dojdziemy do rezultatu:
Bóg ≠ Bóg
Ojciec ≠ Ojciec
Syn ≠ Syn
Duch Święty ≠ Duch Święty
Ta konkluzja oznacza, że wszystkie postacie z doktryny łamią prawo identyfikacji. Logika głosi, że jeśli jakiś byt łamie prawo identyfikacji, to nie istnieje – nie ma istoty, która nie jest sobą. To oznacza kilka rzeczy:
- Jeśli trynitarianizm jest prawdziwy, wtedy Bóg nie istnieje i nie istnieje żadna z tych trzech osób.
- Jeśli Bóg istnieje, wtedy zgodnie z prawem niezaprzeczalności, doktryna trójcy jest fałszywa.
- Jeśli Bóg istnieje i trójca istnieje, oznacza to dwie rzeczy:
- Logika jest bez sensu, ponieważ można dowieść wszystkiego, łącznie z istnieniem nieistniejącego Boga.
- Trójca jest czymś innymi niż definicja chrześcijan.
To oczywiście tylko ćwiczenie logiczne i wielu rozumie, że nie ma ono na celu ośmieszania wiary czy osobistych przekonań. Pokazuje jedynie, że aplikowanie logiki do wiary i religii nie jest poprawnym zabiegiem, jeśli chcemy na te tematy dyskutować. Wiara jest czymś osobistym, co sami w sobie musimy rozważyć. Religia często jest głębiej osadzona w tradycjach, kulturze i zastosowanie logiki, może czasem być wyzwalające. Lecz jeśli ma to zburzyć jakieś fundamenty, zniszczyć komuś światopogląd, z którego zgliszczy ciężko mu będzie się podnieść – lepiej zostawić temat w domenie wiary. Nie analizować, nie wnikać. Nie wszyscy muszą lub są gotowi na to, żeby zupełnie otwarcie i z maksymalnym możliwym obiektywizmem spojrzeć na świat.
Jakubie, dawno temu zadalem mojemu ksiedzu (to chyba bylo jeszcze przed bierzmowaniem) pytanie, domyslam sie ze je znasz, ale jego tresc nie jest w tej historii najwazniejsza. Brzmialo ono "jezeli Bog jest wszechmogacy, to czy moze stworzyc kamien.."znasz na pewno to pytanie. Ale najdziwniejsza Bula odpowiedz ksiedza, odpowiedzial,on ze nie, bo to pytanie jest nielogiczne. Zapewne domyslasz sie dokad zmierzam. Ksiezulo przyznal,ze boga ograniczaja prawa logiki. To jest dziwne, gdyz chwile wczesniej nauczal nas o trojcy swietej, ktorej to koncepcja kloci sie z tymi prawami. Czyli jak to jest te prawa to se bog moze wlaczac I wylaczac? Kiedy one boga obowiazuja a kiedy nie gdyz pytanie jakie mu zadalem jest (przynajmniej wg mnie )tak samo nielogiczne, jak koncept trojcy swietej?
Dlatego zawsze podkreślam - najpierw trzeba zdefiniować o jakim Bogu mówimy. Bez tego jesteśmy podatni na tego typu akcje z włączaniem, wyłączaniem zakresów i cech w zależności od potrzeb. Więc jeśli ksiądz uznał, że Bóg jest wszechmogący (co samo w sobie jest paradoksem), to nie powinien potem odwoływać się do logiki, bo jego Bóg nie jest zgodny z prawami logiki przez samo posiadanie takiej cechy. Więc albo mamy Boga, który nie może przeczyć prawom logiki i wtedy nie może być wszechmogący (bo można znaleźć rzeczy, których zrobić nie może) albo nie podlega logice i wtedy nie możemy go tymi prawami tłumaczyć czy argumentować.
No dokladnie, ja paradoksalnie od tego glupiego pytania zaczolem rozmyslac nad sensem I spoknoscia religii i kierowac sie ku miejscu gdzie store teraz.
This post has received a 3.56 % upvote from @boomerang.
Fajnie że tutaj parę rzeczy można połączyć czytając z kabałą. Wszystko zawsze się miesza i przeplata :)
Podstawą jest przecież Tora, więc to naturalne 😉
Ja jestem człowiekiem, Pan jest człowiekiem, ale ja nie jestem Panem. Chociaż nie jest to oczywiście idealne porównanie.
W takich sytuacjach zawsze przychodzi mi na myśl paradoks kłamcy. Być może na gruncie jakiegoś boskiego metajęzyka nie ma w istnieniu Trójcy żadnej sprzeczności.
W naszym języku używamy w odniesieniu do składników Trójcy określenia osoba - są trzy Osoby Boskie. W języku greckim występuje tutaj termin "hipostaza", który jest znacznie bardziej precyzyjny. Zresztą rozumienie Trójcy Świętej było zawsze przedmiotem zaciekłych sporów w chrześcijaństwie.