Elita polskiej sceny. Stare dziady, których nikt już nie słucha ; dalej artyści jednej płyty albo jednego utworu a na samym końcu gwiazdy, aktualne, młode, śpiewające od samego początku nie swoje teksty (bo takowy można teraz kupić w bazie z tekstem tak samo jak podkład muzyczny), których też się nie słucha, ponieważ jest o wiele więcej artystów z ciekawszym repertuarem. Ich dzieł nawet przypuszczam nie warto z netu za free ściągać.
Posted using Partiko Android