Opisujesz barwne grypowe fluktuacje
przelatują ciurkiem śniadania i kolacje
mam nadzieję, że to tylko wyobraźnia
nie żadna cholerna wirusowa kaźnia
Opisujesz barwne grypowe fluktuacje
przelatują ciurkiem śniadania i kolacje
mam nadzieję, że to tylko wyobraźnia
nie żadna cholerna wirusowa kaźnia
ma wyobraźnia tworzy te "dzieła",
choć wolę czasem, by się przymknęła ;)