Zwykle na wiosnę sadzę sobie jakąś roślinę. Doniczka, nasionko, trochę ziemi i możemy obserwować życie. W tym roku już nie mogłem się doczekać wiosny i zacząłem trochę wcześniej niż zwykle.
Moja nowa przyjaciółka ma dziś lekko ponad tydzień. Rośnie wyjątkowo szybko, co dobrze jej wróży. Wyszła z ziemi już po dobie od zasadzenia w doniczce. To mój mały rekord. Zwykle trzeba było czekać kilka dni.
Po tygodniu na parapecie jest już całkiem spora i wypuściła dwa rzędy liści. Dwa pierwsze liście się nie liczą. To liścienie, nazywane też liśćmi zarodkowymi. Były schowane w nasionku, wyszły jako pierwsze, zapewniły roślinie dobry start i niedługo odpadną, a cała reszta będzie sobie rosnąć dalej.
cdn.
Ślicznie wygląda, bardzo wiosennie :)
Co to za roślinka?
Jeśli mogę zasugerować to dodaj nasz polski tag pl-ogrod.
Dziękuję :) Na razie nie powiem, co to za roślinka. Myślę, że każdy sam bez problemu rozpozna, gdy nieco podrośnie. Tag zaraz dodaję. Nie wiedziałem, że taki jest
To czekamy aż podrośnie :)
Pięknie sobie rośnie. Jeszcze trochę i będzie prawdziwa wiosna, u mnie jeszcze po kątach trochę śniegu leży.