Wziął przyszłość pokoleń w swe dłonie,
nasiona z kupionych i spożytych owoców
rozsiewał po ziemistej drodze.
Jeśli ominie je kosiarki ostrze,
być może za parę lat
wyrośnie w tym miejscu sad.
Drzewka wzbogacą planetę
swym wdziękiem i tlenem
a wędrowca ugoszczą pożywieniem.
Ziarenko po ziarenku siał
a z każdym krokiem coś robił
by odbudować utracony raj.