Obejrzałem do końca, polecam przyśpieszyć :D
Ja bym spojrzał na to też z trochę innej perspektywy. Taki bot nie wziął się znikąd, ktoś znalazł niszę i zaspokoił potrzebę. Tą potrzebą jest reklama. I moim zdaniem nieumyślnie do botów rękę dokładają twórcy interfejsów, którzy nie dostarczają skutecznego sposobu reklamowania postów.
Tak jak wspomniałeś jest zakładka - z założenia świetna bo kwota na promocje jest palona. Ale to w żaden sposób nie działa, nikt nie zagląda więc mało klientów = mało palonych tokenów.
O to! Sam chyba z rok temu pisałem, co można zrobić żeby promoted miało sens - no ale steemit inc. cały czas zajmuje się raczej backendem. tipuvote! ;)
Ja mam jeszcze inny pomysł który połączyłbym z Twoim. Zainstalowanie steemit na własnej domenie, wyrzucenie całej sekcji tagów globalnych i wstawienie najpopularniejszych tagów polskich. (to mogłyby by być zwykłe linki html)
To nic nie zmieni, zmiana musi być globalna, najlepiej zaczynając od steemit, który ma największy procent rynku.
Z ciekawości, co można Twoim zrobić żeby promoted działało? Chyba że chodzi o wrzucanie postów promowanych, ale oznaczonych na zakładkę trendingu.
Si, wrzucanie promowanych do trending (nawet jednego, w wyznaczone miejsce, przy każdym odświeżeniu strony innego).
Trending, dane tagi. Było by wielu chętnych na to jedno czy np 3 miejsca reklamowe co powodowało by prześciganie się z $$. Cała ta kwota była by palona.
Ja to nawet w trending nie zaglądam bo na górze często i tak wiele postów, które w ogóle mnie nie interesują. Po prostu obserwuję osoby, które tworzą ciekawe dla mnie treści, a do nowych docieram poprzez komentarze pod postami tych osób. Czasem jak mam więcej czasu to wchodzę bezpośrednio na jakieś tagi tematyczne i szukam nowych autorów, albo zakładka nowe i przeglądam... ale z kolumną "nowe" no to jest już dłuższa przeprawa :)
Jest bardzo proste rozwiązanie - wystarczy zlikwidować Hot i Trending ;-)
No tak, ale reklama która opiera się o oszustwo jest po prostu zła.
Każda reklama to oszustwo. Czasami to po prostu dobre oszustwo.
hmm, nie zgadzam się, ale nawet jeśli to oszustwo jest w samej reklamie, a nie w sposobie podania. To tak jakby porównywać powieść political fiction z kłamstwami serwowanymi przez telewizję na temat aktualnych wydarzeń. Niby i jedno i drugie to nie prawda, ale przy pierwszym wiadomo że to nie prawda i każdy to wie ;> Chociaż może to zły przykład, bo ludzie wierzą w prawdziwość reklam. Chociaż i są tacy co wierzą w prawdziwość literackiej fikcji...
Tak czy siak widzę zasadniczą różnicę w oszustwie zawartym w oznaczonej reklamie (chociaż to też złe) a oszustwem polegającym na udawaniu że dana treść reklamą nie jest.
This post received 0.73 SBD upvote from @tipU funded by @cardboard | @aditor now has a chance to win free @steembasicincome share :) | Voting service guide | For investors | Claiming Byteball Airdrop Guide.