Nikt nie lubi poniedziałków. Dziś na dodatek, przypada ten szczególnie znienawidzony, okrzyknięty mianem najbardziej depresyjnego dnia w roku. Jak to właściwie jest z tym Blue Monday? Faktycznie determinuje to, że wstajemy lewą nogą i nic nie idzie po naszej myśli? A może problem leży tylko i wyłącznie w naszej głowie?
Wzór na chandrę
Wszystko można by zrzucać na garb zmęczenia, trudności jakie niesie ze sobą przełom roku i ogólnego złego samopoczucia związanego z aurą jaka towarzyszy o tej porze w naszej szerokości geograficznej. Ale sprawa nie jest taka błaha. Fenomenowi tego poniedziałku przyjrzeli się naukowcy, a konkretniej Cliff Arnall. To właśnie on w 2004 roku wprowadził znany na całym już świecie termin Blue Monday, a co więcej stworzył on nawet specjalny wzór matematyczny, służący do wyznaczania tego ponurego dnia. Swój dowód oparł na wielu zmiennych, takich jak: pogoda, wysokość długów i miesięcznego wynagrodzenia, czas który minął od Bożego Narodzenia, niedotrzymanie postanowień noworocznych, spadający poziom motywacji jednostki, czy naglące poczucie konieczności podjęcia działań. Według Cliffa Arnalla, ten algorytm czarno na białym wskazuje, że najbardziej fatalistyczna data w naszym kalendarzu, to właśnie trzeci poniedziałek stycznia. Choć środowiska naukowe odcinają się od wywodów tego ekscentrycznego badacza, to o Blue Monday usłyszał już niemal cały świat. Co gorsza, znaczna jego część wzięła tę koncepcję na serio.
Jak pomyślisz, tak będzie.
Bądźmy jednak szczerzy, nie ma takiej możliwości aby cała ludzkość jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki jednego, konkretnego dnia pogrążyła się w smutku i maraźmie. Wszystko zaczyna się w naszych umysłach i jest wynikiem zachodzących w nich procesów związanych z psychiką. Oddziałuje na nas zarówno to, czego jesteśmy świadomi, jak i to czego nie dostrzegamy, albo o istnieniu czego zwyczajnie nie mamy pojęcia. Wszystkie bodźce zewnętrzne, wewnętrzne, nasze doświadczenia, myśli przekonania, marzenia i pragnienia mają wpływ także na nasze samopoczucie. Duże znaczenie, ma tutaj także tzw. zjawisko samospełniającej się przepowiedni. Polega ono na tym, że jeśli rodzą się w nas określone oczekiwania dotyczące pewnych zdarzeń czy cudzych zachowań, to w sposób podświadomy postępujemy tak, aby kiełkujące przewidywania okazały się rzeczywistością. Samospełniające się proroctwo, może mieć wymiar pozytywny jak i negatywny. Jak jednak łatwo się domyślić, w przypadku Blue Monday, projektujemy czarne wizje i dajemy się ponieść apokaliptycznym wyobrażeniom.
Jak nie dać się Blue Monday?
Najlepszą radą, będzie chyba najzwyczajniej w świecie zapomnieć, że taki dzień w ogóle istnieje. Jest to zadanie trudne, bowiem media i nieustannie działająca machina marketingowa skutecznie nam o nim przypominają. Nie jest to jednak rzecz niewykonalna. Po drugie postaw na pozytywne myślenie. Czasem wykrzesanie z siebie choć niewielkiej dozy optymizmu bywa trudne, jednak niech najlepszą zachętą będą dla Ciebie wyniki badań, przeprowadzonych przez naukowców ze Szkoły Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Harvarda. Dowiedli oni, że u osób mających szczególnie pozytywne nastawienie do życia, ryzyko wystąpienia chorób sercowo naczyniowych, było o 50% niższe. Zatem chyba dla zdrowia, warto odgonić smutki w kąt, nie sądzisz? Ostatnią kwestią jest to, abyś nie doszukiwał się powiązań pomiędzy niepowodzeniami które mogą Ci się tego dnia przytrafić, a Blue Monday. Pamiętaj, że potknięcia zdarzają się codziennie, a data nie ma z tym nic wspólnego.
A jak tam Twój Blue Monday? Jaki masz stosunek do tego dnia? Ja ze swojej strony życzę Ci, aby wszystko dziś szło po Twojej myśli, a jedynym skojarzeniem jakie przyjdzie Ci do głowy w związku z hasłem ’blue monday’, był ponadczasowy kawałek grupy New Order.
Źródła:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Blue_Monday
http://www.newsweek.pl/styl-zycia/optymisci-zyja-dluzej,90932,1,1.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Samospełniająca_się_przepowiednia
Zdjęcia:
Kazdy poniedziałek w pracy to mój mały, własny blue monday :(
Ale przynajmniej czwartek jest małym piątkiem :)
@pure-atman zatem tymi małymi piątkami trzeba żyć 😃!
Congratulations @adriannarosiak! You received a personal award!
Click here to view your Board
Congratulations @adriannarosiak! You received a personal award!
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!
@fervi to interesujące, bo ten temat jest dość chętnie podejmowany przez media. Zwłaszcza w ostatnich latach.