Ale @noisy miał na myśli boty płatne, które są wykorzystywane przez samych autorów. Zarówno do pool rape'a jak i do promowanie wartościowych treści (ten fragment o zdesperowanych autorach).
@diosbot jest natomiast botem społecznościowym, który stara się zwiększyć pulę nagród dla polskiej społeczności poprzez głosowanie na autorów, którzy dali się poznać z tego, że tworzą ciekawe i wartościowe treści. Myślę, że to zupełnie inna kategoria botów.
Być może trafniej byłoby mówić o wyłączeniu - jakby to powiedzieć - "ślepych" botów, czyli takich, gdzie wysyła się kasę i za to przychodzi upvote. Płacisz, masz, nikt o nic nie pyta. Podbiją wszystko, nawet największe bzdury. Jeśli jednak jest element oceny posta lub autora przez właściciela bota lub np. wartościowy cel, jak wzmacnianie ekonomiczne społeczności - wtedy takie "selektywne" boty byłyby OK?
Oczywiście, każdorazowa decyzja będzie należała do dającego "mądrą" delegację, my sobie tu możemy co najwyżaj pogdybać :)
Dokładnie tak. Ja delegując swoje głosy nie użyłbym filtra na boty typu @diosbot.