Jasne, ale czy to jedyne co platforma ma do zaoferowania?
Oczywiście, że nie. Chodzi mi tylko o to, że ktoś jakoś tak płytko (ale i nieprecyzyjnie - choćby właśnie z tymi tysiącami dolarów) mu o Steemie opowiadał - przynajmniej takie odnoszę wrażenie.