You are viewing a single comment's thread from:

RE: Czego oczekiwać od trenera personalnego - i dlaczego to tyle kosztuje?

in #polish7 years ago

Ciekawy post ale ja niestety nadal jestem bardzo sceptyczny. We wszystkich usługach sprzedawanych w tym kraju, mam wrażenie, że króluje bylejakość i zorientowanie na ilość a nie jakość.

Znam takie powiedzenie (podobno pochodzi z Politechniki Warszawskiej, ale nie zabijcie mnie, nikogo nie chce urazić ani atakować, tak mi ktoś po prostu mówił): Jak pomyślę jaki ze mnie inżynier to aż się boję iść do lekarza. I to sama prawda. Nie spotkałem w życiu lekarza, którego mógłbym nazwać rewelacyjnym. Na palcach jednej ręki mogę policzyć lekarzy, który mi po prostu nie zaszkodzili. I nie mówię wyłącznie o NFZcie. Od lat biegam i po prywatnych gabinetach i prywatnych sieciach medycznych - mam pełny przegląd. Z doświadczeń nie moich, tylko rodzinnych mogę powiedzieć, że czasem w NFZcie można trafić lepiej niż prywatnie (choć to pewnie zależy od miasta).

Ze stomatologami jest odrobinkę lepiej, tzn. nigdy nie spotkałem takiego do którego mógłbym bez najmniejszej wątpliwości komuś polecić, ale przynajmniej część z nich wykonuje znośnie swoją pracę (niektórzy jednak udają, że nie widzą bardziej skomplikowanych problemów w moich zębach). Ale i wśród nich jest masa naciągaczy, która będzie robić wszystko żeby do nich wracać co dwa tygodnie. O ortodontach w ogóle nie wspomnę, tylko by wyrywali zęby wstawiali implanty i aparaty - każdemu. Jedyna osoba, do której wracałbym w ciemno, to pani higienistka stomatologiczna, do której jeździłem 60km, ale niestety się wyprowadziła.

I teraz zawód trener personalny - wiedza z fizjoterapii, anatomii, dietetyki, psychologii i czego tam jeszcze. Wierzę, że są ludzie z pasją i wiedzą, którzy mogliby bardzo mi pomóc, tylko nie wierzę, że na nich trafię. W narodzie fachowców od wszystkiego - czy mówimy o piłce nożnej, motoryzacji czy katastrofach lotniczych. Wiele jest osób myślących, że po roku chodzenia na siłkę i fitness oraz poczytaniu trochę w internetach o dietach są w stanie być trenerami personalnymi. A nawet jeśli ktoś jest rzeczywiści po AWFie i od 15 lat nie wychodzi z sali to i tak nie chce mi się wierzyć, że do każdego podopiecznego jest w stanie włożyć tyle samo serca i uwagi.

Wyszło bardzo pesymistycznie, ale dziś miałem intensywny dzień z paroma inżynierami. Uff. Wybaczcie.