Na Uniwersytecie Wrocławskim zaobserwowano niespotykane chyba dotąd zjawisko. Młodzi ludzie aplikujący na wyższą uczelnię dołączają do swoich dokumentów zdjęcia ze Snapchata!
Do tego mają problemy z wypełnieniem formularzy przyjęć na studia! W przypadku, kiedy nie posiadają drugiego imienia, nagminnie w polu gdzie powinno się ono pojawić, wpisują ''nie mam''. W efekcie na drugie imię mają: "nie mam" :).
Czyżby młodym ludziom zatarła się granica między żartem a powagą?
Chociaż... takie zdjęcie w legitymacji studenckiej jest nawet fajne :D
Jak to było z tym drwalem...?
pokolorować trzeba było.....
Serio? :D w sumie ja tez mogłabym mieć zdjęcie na legitce z filtrem ze Snapa, fajnie by to wyglądało :D
Czytałem o tym ostatnio i po prostu... przez chwilę myślałem, że to 1 kwietnia.
Hi! I am a robot. I just upvoted you! I found similar content that readers might be interested in:
http://deser.gazeta.pl/deser/7,111858,22081394,maturzysci-stracili-kontakt-z-rzeczywistoscia-uniwersytet-wroclawski.html