no ale ona jest hybrydowa i pasuje do konwencji obrazowania bóstw/istot nadprzyrodzonych z tamtych czasów. Ciekawe jest że i hipka i krokodyla odarto z bardziej boskich znaczeń i uzupełniono ich jeszcze lwem, żeby nikt nie miał wątpliwości. Zwierzak Seta to nie wiadomo co i nie wygląda na hybrydę. Mam wrażenie, że z tymi burzami piaskowymi i wędrującymi wydmami Sahara jest takim wielkim młynkiem i nawet, jeśli jakiś fajny zwierzak wymarłby pare tysi lat temu, to i tak moglibyśmy się nie zorientować. Tak, wiem, ze znacznie starszego spinozaura znaleźli w Egipcie, ale chyba w jakiejś jaskini na wybrzeżu śródziemnomorskim, gdzie erozja dokopała się do tej skamieniałości - ehh pewnie sama nawet lepiej kumasz różnicę :D
Że odarto to się nie zgodzę :) Lew podchodził pod kult kotów, a same lwy często były strażnikami miejsc świętych, a bogini Sechmet miała głowę lwicy. Jeszcze ciekawiej prezentuję się hipcio, pod postacią hipopotama wyobrażano boginię-matkę Imentet „ta, które zrodziła wody”, a także boginię Rat, mieszkającą w Nilu i będącą strażniczką bram. Poza tym Set wyobrażany był nie tylko pod postacią, tego nie dającego się określić zwierza. Jako świnia napadł na Horusa i wyłupił mu oko, tekst z Księgi Umarłych. :)
Myślę że nam ciężko, do końca zrozumieć powiązania. W kilku książkach znalazłam, że połączenie cech różnych zwierząt znanych Egipcjanom symbolizowało groźny charakter potwora. Był wielki jak hipopotam, szybki i drapieżny jak lew oraz podstępny jak krokodyl i potępiona dusza nie miała żadnych szans na ucieczkę. Wydaje mi się, że właśnie dlatego była hybrydą, bo przy tak ważnej funkcji, jaką pełniła nie można było osadzić konkretnego zwierzęcia. I dopiero połączenie dało efekt, czyli wzbudzanie strachu, i pewność, że wyrok sądu jest jednoznaczny i od razu wykonany.
no i ja w tym widzę odstępstwo od boskiej symboliki pojedynczych zwierząt składających się na hybryde. btw hipopotam nie jest tylko wielki ale tez straszliwie zabójczy w kontaktach międzyludzkich;). Ma mentalność 5 latka bawiącego się mrowiskiem.
no ale ona jest hybrydowa i pasuje do konwencji obrazowania bóstw/istot nadprzyrodzonych z tamtych czasów. Ciekawe jest że i hipka i krokodyla odarto z bardziej boskich znaczeń i uzupełniono ich jeszcze lwem, żeby nikt nie miał wątpliwości. Zwierzak Seta to nie wiadomo co i nie wygląda na hybrydę. Mam wrażenie, że z tymi burzami piaskowymi i wędrującymi wydmami Sahara jest takim wielkim młynkiem i nawet, jeśli jakiś fajny zwierzak wymarłby pare tysi lat temu, to i tak moglibyśmy się nie zorientować. Tak, wiem, ze znacznie starszego spinozaura znaleźli w Egipcie, ale chyba w jakiejś jaskini na wybrzeżu śródziemnomorskim, gdzie erozja dokopała się do tej skamieniałości - ehh pewnie sama nawet lepiej kumasz różnicę :D
Że odarto to się nie zgodzę :) Lew podchodził pod kult kotów, a same lwy często były strażnikami miejsc świętych, a bogini Sechmet miała głowę lwicy. Jeszcze ciekawiej prezentuję się hipcio, pod postacią hipopotama wyobrażano boginię-matkę Imentet „ta, które zrodziła wody”, a także boginię Rat, mieszkającą w Nilu i będącą strażniczką bram. Poza tym Set wyobrażany był nie tylko pod postacią, tego nie dającego się określić zwierza. Jako świnia napadł na Horusa i wyłupił mu oko, tekst z Księgi Umarłych. :)
odarto dlatego , że Ammit nijak nie miała się do atrybutów Bastet, Sechmet, Imentet i Sobka, czy miała jakoś?
Myślę że nam ciężko, do końca zrozumieć powiązania. W kilku książkach znalazłam, że połączenie cech różnych zwierząt znanych Egipcjanom symbolizowało groźny charakter potwora. Był wielki jak hipopotam, szybki i drapieżny jak lew oraz podstępny jak krokodyl i potępiona dusza nie miała żadnych szans na ucieczkę. Wydaje mi się, że właśnie dlatego była hybrydą, bo przy tak ważnej funkcji, jaką pełniła nie można było osadzić konkretnego zwierzęcia. I dopiero połączenie dało efekt, czyli wzbudzanie strachu, i pewność, że wyrok sądu jest jednoznaczny i od razu wykonany.
no i ja w tym widzę odstępstwo od boskiej symboliki pojedynczych zwierząt składających się na hybryde. btw hipopotam nie jest tylko wielki ale tez straszliwie zabójczy w kontaktach międzyludzkich;). Ma mentalność 5 latka bawiącego się mrowiskiem.