Sort:  

Dziękuję! Rolki po papierze to rzeczywiście genialny budulec. Pomysł na Steemiaki wziął się z rozległej rolkowej działalności plastycznej moich dzieci w przedszkolu i szkole. Otóż na bazie rolek wykonywane były: zając wielkanocny, święty Mikołaj, bukiet kwiatów w wazonie, motyl, pingwin, sowa, rakieta i krokodyl. :D

:D tak przechodziłem to samo, jeszcze całkiem niedawno mieliśmy w domy całą reklamówkę biedronkową tych rolek bo też do przedszkola były potrzebne, nawet na urodziny dostałem od dzieci elegancko udekorowany tort z tych rolek :D:D. Pochwalimy się efektami jak zrobimy ;D

Też zbierałam te rolki i jeszcze odkładam zawsze 5-6 do szafki. Syn jest w drugiej klasie, może coś jeszcze będzie robił.

Na efekty czekam z niecierpliwością. :)