Nie jestem wielkim fanem City Buliderów, moja zdolność zamieniania w piekło życia simów czy innych obywateli poprzez budowę wielotysięcznych miast z tragiczną komunikacją, zbyt rozbudowanymi elektrowniami i brakiem kanalizacji sprawiała, że kończyłem grę na minusie już po paru godzinach w mieście widmo.
Inaczej jest jednak w Soviet City, tutaj ważniejsze od zadowolenia ludzi jest realizacja planów Władzy Centralnej. Z ludźmi którzy chcą tu mieszkać nie ma problemu, można skierować tutaj całe zastępy sowieckich obywateli, którzy zbudują nowy, socjalistyczny raj.
Człowiek socjalistyczny nie ma być też zbyt szczęśliwy. Wszak Naród ma pracować a nie leżeć na piasku! Zbytnie rozleniwienie jest zagrożeniem dla kondycji moralnej klasy robotniczej, a w konsekwencji wystawia Lud na ataki kapitalistycznych reakcjonistów.
Celem życia miasta nie jest więc bycie wakacyjnym kurortem dla zasłużonych, w walce o idee Socjalistyczną towarzyszy partyjnych, lecz wsparcie przemysłu radzieckiego ciałem i duchem, węglem i drewnem! Obywatele będą więc odnajdywać swoje szczęście w ciężkiej, codziennej pracy dla dobra Rewolucji!
Uważać jednak należy na to aby poziom terroru nie był zbyt wielki. Wszak Obywatele powinni traktować władzę jak surowego acz sprawiedliwego ojca, a nie okupanta znad Łaby! Zbudujcie więc miejsca modłów gdzie ogłupione masy będą mogły zażywać religijne opium, a wyselekcjonowani agenci duchowni dostarczą nam informacji na temat wszelkich wywrotowców!
W razie potrzeby, nasi naukowcy zbudowali nam Pakiet Władzy. Możemy uśmiercać wrogów ludu i wszystkich którzy nie pasują do profilu nowoczesnego człowieka socjalistycznego, a następnie wykorzystywać ich ciała do produkcji żywności dla pracowitych obywateli, lub do tworzenia węgla napędzającego nasz przemysł.
By osiągnąć balans konieczne więc będzie stosowanie zarówno słusznego terroru jak i budowa użyteczności mających na celu zapewnienie rozrywek podczas krótkich chwil wytchnienia ludowi pracującemu. Balans jest jednak tylko środkiem do realizacji planów 5 letnich. Muszą być one zrealizowane za wszelką cenę, a już na pewno za cenę życia Sowietów którzy chętnie oddadzą ducha za zwycięstwo rewolucji.
Zarządzać będziemy z pałacu gubernatora przy akompaniamencie muzyki Dawida Hallmanna ( @hallmann ) której to należy się osobna wzmianka. Łączy ona stare audycje i przemówienia z nowoczesnym techno i dubstepem. Efekt jest fenomenalny. Co istotne udźwiękowienie gry zmienia się wraz z nastrojami ludności. Polecam przy tym osobny artykuł Hallmanna o ścieżce dźwiękowej
Graficznie jest całkiem nieźle, pixel arty są schludne ekrany ładowania ręcznie rysowane naprawdę dają radę. Interface ciągnie już niestety Unity, ale nie jest to coś co niszczy doznania z gry. Jak na Indie to naprawdę dobrze!
Niestety gra w obecnej wersji ma jedną ważną wadę (tożsamą np. z znaną platformą wideo), a mianowicie: Nie działa. Obecna wersja jest tak zabugowana, że po kilku minutach rozgrywki dochodzimy do momentu w którym ciężarówki wysyłane po płaszcze (niezbędne do utrzymania porządku) blokują się przed magazynem. W efekcie wybuchają zamieszki a my kończymy grę.
Gra jest w Early Acess, więc Autor dalej nad nią pracuje, ale ostatnia aktualizacja ukazała się w październiku 2017 roku. Z tego powodu nie mogę nikomu niestety polecić zakupu ponieważ przez bugi gra jest zupełnie niegrywalna.
Pomysł ciekawy, grafiki fajne, muzyka genialna ale wygląda na to, że błędy, a nie Rosjanie, niezadowoleni z tego jak gra przedstawia ich historię, pogrzebią ten produkt. Chyba, że Autor usiądzie do projektu i zdecyduje się wydać kolejne aktualizacje. W końcu to tylko Early Access w którym umarło już wiele projektów przed ich wydaniem, na co też trzeba brać poprawkę kupując tam grę.
Aczkolwiek o dalsze losy produkcji najlepiej pytać samego Autora, bo tak się składa, że jest na Steem: @slabiak.com
Kolejny przykład na to, że socjalizm nie działa :D
"kończyłem grę na minusie już po paru godzinach w mieście widmo." + za realizm gry! :D