Nie wiem jakie masz podejście do tego, ale dla mnie osobiście taka kwota byłaby hmm zbyt wielka, nie rozważałeś np. bankructwa? Ewentualnie przeczekania aż długi się przedawnią? Bo z jednej strony wszystko Twoja wina ale z drugiej musisz sobie odpowiedzieć czy warto pozbawiać się faktycznie wolności w imię spłacenia długów. Z jednej strony uważam, że powinno się je płacić, ale z drugiej pewnie bym kombinował jak się tu od nich wywinąć będąc na Twoim miejscu.
You are viewing a single comment's thread from:
Wiesz co, kwota jest wielka i przeraża mnie spłata, nawet myślałem po prostu o konsolidacji wszystkiego, ale nikt mi nic nie da bo za mało zarabiam i już mam zaległości a wiadomo jak banki na opóźnienia patrzą. Konsolidując to gdzieś bez bik prywatnie to wkopię się w jeszcze większy dół bo odsetki dużo większe, a serio nie zamierzam tego spłacać przez 30 lat... Myślałem o wywinięciu się z tych długów, ale wbrew pozorom to nie takie proste, ale sprawdzam i tą drogę.