You are viewing a single comment's thread from:

RE: Kiano SlimNote 14.2 notebook za 500 złotych - Czy warto ?

in #polish7 years ago

Laptop jest nowy czy używany?
Na Gwiazdkę dla taty za niecałe 500zł kupiłem używanego Dell'a N5010. Intel i5/4GB RAM/500GB HDD/ LED LCD 15.6''/GPU HD5650(dodatkowo świeżo wymieniony chip BGA na poprawiony układ bez wad, z gwarancją)/oryginalny system OEM zaktualizowany z Win 7 do 10. Zastosowania podobne (internet/filmy/netflix), a możliwości Della nieporównywalnie większe. In minus w porównaniu do Kiano można uznać wagę i ślady używania, ale tata używa laptopa głównie stacjonarnie i nie przejmuje się mocno estetyką, więc to mu nie przeszkadza. Wcześniej miał właśnie taką tanią popierdółkę na Atomie z 2GB RAMU i narzekał, że wszystko tnie (zwłaszcza po korzystaniu z mojego laptopa). Od Bożego Narodzenia temat narzekań na komputer się skończył i wiem, że na jego potrzeby "teraz śmiga jak rakieta" (jego słowa).
Przy Atomie rozważyłbym lżejszy system np. Linux Mint lub nawet Chrome OS, jeśli ktoś nakierowany jest mocno na Internet i 90% korzystania z komputera to przeglądarka internetowa . Czasem jednak nie można użytkownika wołami odciąć od systemu M$ i wiąże się to potem z ciągłymi telefonami pt. "nie działa" (przetestowane organoleptycznie).
W tym budżecie starszy używany, ale "pełnoprawny" często jest jednak lepszym wyborem, niż nowy "komputer do odbierania poczty". Koszty późniejszej eksploatacji/napraw, również są plusem przy używanym laptopie. Taki Kiano to właściwie tablet w obudowie laptopa. Procesor/pamięć/dysk twardy/karta sieciowa itp. - wszystko przylutowane jest na jednej płycie głównej. Bez specjalistycznej wiedzy i sprzętu zapomnij o jakimkolwiej ulepszeniu. Awaria jednego z podzespołów po gwarancjii (a normy jakościowe są z roku na rok coraz niższe w tej półce cenowej) wiąże się praktycznie z koniecznością szukania nowego komputera, bo koszt naprawy przekroczy wartość sprzętu.
Przy używanym laptopie i popularnym modelu można samodzielnie wymienić pół komputera i wciąż będzie to opłacalne. Części jest "do wyboru, do koloru" nowych i używanych. Nie trzeba nawet biegać do serwisu, jeśli potrafimy obsłużyć śrubokręt. Na YT i forach pełno jest instrukcji jak rozkręcić/wymienić/naprawić.
500zł to wg mnie za mały budżet żeby rozglądać się za nowym komputerem do codziennych zastosowań. Wyjątkiem może faktycznie być sytuacja taka jak w Twoim przypadku, czyli użytkownik o minimalnych wymaganiach, gdzie ważny jest aspekt wyglądu/mobilności sprzętu.

Sort:  

Jest nowy i zależało mi własnie aby był nowy bo to prezent dla mamy - użytkownika, który mało wymaga. Pzodrawiam :)