Cześć Steemowicze,
Dzisiaj bardzo konkretny wpis z dużą ilością cennych informacji, który warto przeczytać aby mieć świadomość tego co się je i nie zatruwać swojego organizmu. Postanowiłem napisać na taki właśnie temat, ponieważ przez parę lat prowadziłem sympatyczną firmę, która sprowadzała delikatesowe produkty z Włoch. To był fajny czas; podróżowałem po całych Włochach szukając produktów bardzo wysokiej jakości, koniecznie od małych regionalnych producentów. Spróbowałem mnóstwa fantastycznych produktów, poznałem świetnych ludzi z pasją i przede wszystkim zobaczyłem piękne miejsca na całym Półwyspie Apenińskim. To był nie ukrywam naprawdę ciekawy okres w moim życiu, który trwał prawie 4 lata. To wtedy odkryłem między innymi ponad 30 różnych smaków Pesto z Ligurii (wiedzieliście że istnieje tyle rodzajów?), znakomite ostre przetwory z Calabrii i właśnie wspomniane oliwy z oliwek. Trochę ich spróbowałem w swoim życiu i zdobyłem sporo informacji jak powinny być produkowane, tak więc chciałbym się z wami podzielić moja wiedzą. Tym bardziej, iż jakość sprzedawanych w Polsce na półkach sklepowych oliw jest dla mnie kpiną. Po prostu jesteśmy nieświadomie truci przez wielkich producentów, pochodną oliwy której dla przykładu żaden szanujący się Włoch nie weźmie do ust…
Problemem na naszym rynku jest to, że opanowali go duzi producenci stawiający na masową produkcję. Dochodzi też zachłanność samych sklepów (narzucanie ogromnej marży i innych opłat). Sam z własnego doświadczenia wiem, jak ciężko było się umówić z osobą odpowiedzialną za wprowadzania na półki sklepowe nowych produktów tzw. kupiec. Pierwszy lepszy przykład, to nieistniejąca już sieć sklepów Alma, gdzie o spotkanie zabiegałem ponad półtorej roku czasu. Jeżeli dochodziło już do rozmów, kupcy były osobami, często bez elementarnej wiedzy, na temat tego czym handlują. Interesowała ich jedynie cena i z jakim zyskiem będą mogli sprzedać dany produkt. NIGDY nie spotkałem się z pytaniami o jakość oferowanego przeze mnie Pesto czy Oliwy. Do tego dochodziły horrendalne i przy okazji nielegalne ceny pobierane za umieszczenie Twojego asortymentu na półkach. Ceny po 100tys. Za półkę rocznie były standardem (o propozycjach korupcyjnych już nie wspomnę). Nadmieniona wcześniej marża, również. Pewna sieć chciała kupować ode mnie Pesto najwyższej jakości po 6zł/szt, a sprzedawać za 25zł:) Nie zgodziłem się na takie traktowanie mnie i moich przyszłych klientów. Niestety takich historii jest mnóstwo, a ja pokazuje Wam tylko wierzchołek góry lodowej, zwanej rynkiem spożywczym w Polsce. Ofiarą zawsze, są finalnie klienci. Odnośnie dużych producentów, przytoczę przykład znanej i reklamowanej firmy Monini . Pozycjonuje się ona u Nas, jako nr 1 we Włoszech (nikt jej tam nie kupuje poza ich produktami Premium) w rzeczywistości opierając sprzedaż o rynki Europy Środkowej. Swoje „włoskie oliwy” produkują i rozlewają w fabrykach między innymi w Rumunii (jest kawałek do Włoch, prawda?). Na etykietach nikogo o tym nie informują stosując następujące zdanie, odnośnie miejsca produkcji – Mieszanka Oliw z krajów UE (w dalszej części rozwinę) W ofercie mają ponad 30 różnych Oliw, z czego większość poza kilkoma to wspomniane mieszaniny. Niestety w UE istnieje ogromne lobby, które forsuje przepisy, dzięki którym wielkie koncerny spożywcze mogą w myśl prawa pisać nieprawdę na etykietach, świadomie wprowadzając konsumentów w błąd. Do myślenia daje też fakt, iż Oliwa z oliwek jest obecnie najczęściej fałszowanym produktem w UE...
Tak więc Oliwa z oliwek:) Każdy z nas praktycznie wie do czego służy w kuchni. Jedni używają jej do sałatek, smażenia, dodają do sosów i zup, a nawet zastępują nią masło do smarowania, maczając w niej chleb. Niesamowicie popularna na całym świecie. Oliwa z oliwek jest tak naprawdę sokiem wyciskanym z owoców i pestek drzewa oliwnego, za pomocą specjalnej prasy. Po odwirowaniu z niej nadmiaru wody i wstępnym przefiltrowaniu powstaje gotowy produkt. Bogata w kwasy nienasycone oraz witaminy, głównie A, E (działanie antyoksydacyjne), a także witaminę D (odpowiedzialną za naszą gospodarkę wapniową) jest absolutną podstawą kuchni śródziemnomorskiej. Nie chcę się tutaj rozpisywać, który olej roślinny jest najlepszy i najzdrowszy (lniany, kokosowy, z pestek winogron itd.), ponieważ jest mnóstwo odmiennych opinii, a także badań na ten temat. Nie temu ma też służyć ten wpis. Jednak jako najlepszą reklamę Oliwy z oliwek przytoczę wam… Średnią długość życia różnych nacji w Europie, na podstawie najnowszych badań z tego roku.
Najdłuższą emeryturą na starym kontynencie cieszą się:
- Szwajcarzy 83,4 roku
- Hiszpanie 82,8 roku
- Włosi 82,7 roku
O ile Szwajcarom w tak doskonałym wyniku pomagają przede wszystkim czyste górskie powietrze i woda oraz bardzo wysokie zarobki pozwalające na korzystanie z opieki medycznej na najwyższym poziomie; to w przypadku Hiszpanii i Włoch naukowcy nie mają wątpliwości, że kluczem długowieczności ich społeczeństw jest właśnie dieta oparta na Oliwie z Oliwek i… czerwonym winie:)
Przejdźmy teraz do konkretu na co zwrócić uwagę przy zakupie Oliwy z Oliwek.
Po pierwsze czy jest to „Oliwa Extra Vergine uzyskana wyłącznie za pomocą środków mechanicznych i tłoczona na zimno”. Jeżeli etykieta zawiera powyższe informacje to wiemy idąc po kolei, że:
- Oliwa jest z pierwszego tłoczenia czyli takiego, który daje najwyższą jakość soku. Każde kolejne tłoczenie drastycznie obniża tą jakość!
- Informacja o tłoczeniu za pomocą środków mechanicznych, jest gwarancją tego, iż użyto klasycznej metody gdzie, oliwki są wyciskane za pomocą prasy mechanicznej. Bez użycia szkodliwych środków chemicznych, które zwiększają ilość wyciskanego soku, ale też w nim pozostają; dostając się później do naszego organizmu.
- Tłoczenie na zimno jest niczym innym jak wytwarzaniem oliwy w najbardziej dla niej naturalnej temperaturze, bez zbędnej ingerencji. Niestety większość dużych producentów sztucznie podwyższa temperaturę przy tłoczeniu, uzyskując dzięki temu znacznie więcej soku. Odbija się to po raz kolejny na jakości. Dla przykładu aby uzyskać 1 litr wartościowego soku metodą tłoczenia na zimno, trzeba użyć prawie 10kg oliwek!
To są absolutne podstawy, ale niestety nie wszystko. Sami się przekonanie, że szukanie na naszych półkach sklepowych dobrej Oliwy, to prawdziwe wyzwanie:) Wysokiej jakości produkt powinien zawierać również informacje o:
- Dokładnym pochodzeniu Oliwy, najlepiej wraz z adresem producenta. Nie dajcie się nabrać na zdania w stylu wyprodukowano we Włoszech lub zabutelkowano w Hiszpanii. Takie stwierdzenia mówią nam o tym, że najprawdopodobniej Oliwa została przywieziona skąd indziej (nie wiadomo skąd) i rozlana w bliżej nieznanym miejscu. Często jest to też oliwa kiepskiej jakości. Producent który, nie przyznaje gdzie dokładnie wytwarza swoje wyroby zawsze ma coś do ukrycia i basta!
- Konkretnych gatunkach użytych oliwek przy produkcji. Bardzo rzadko produkuje się Oliwę tylko z jednego gatunku oliwek. Najczęściej używa się 2-3 różnych szczepów, aby dobrze ją zbalansować, głównie smakowo. Na świecie uprawia się nieco ponad 20 różnych gatunków oliwek przeznaczonych do późniejszego tłoczenia. Niektóre są mocniejsze w smaku, inne delikatniejsze. Jedne mają posmak orzecha, inne bardziej owocowy. Nawet różnią się kolorem soku, idąc od zielonkawego w stronę żółtawej barwy. Również jeżeli podana jest data ich zbiorów, to mamy pewność że bierzemy do ręki butelkę od poważnego producenta, który szanuje swoich klientów.
- Dacie wytłoczenia i zabutelkowania Oliwy. Szacuję się, że po około półtorej roku od wyprodukowania, Oliwa zaczyna tracić swoje zdrowotne właściwości.
Natomiast jeżeli na etykiecie ujrzysz poniższe informacje, to czym prędzej wyrzu… odłóż taką „oliwę ” z powrotem na półkę i uciek… odejdź spokojnie nie wzbudzając podejrzeń o próbę zakupu pseudo-oliwy. Jakich informacji należy się wystrzegać:
- MIESZANKA OLIW Z KRAJÓW UE. To chyba najgorsze zdanie jakie można znaleźć na praktycznie co drugiej Oliwie w Polsce. Mówi ono wprost, iż produkt w butelce to mieszanina oliw z różnych krajów, o nieznanym pochodzeniu i jakości. Bardzo często oliwy extra vergine w takich butelkach jest tylko 20%, natomiast reszta to domieszka oliw z wytłoczyn lub rafinowanych tzw. 3 klasy, czyli najgorszych oliw, które są na granicy dopuszczalności spożycia przez człowieka. Dla mnie osobiście to skandal, który odbywa się legalnie w myśl prawa UE, a ofiarą jest nie kto inny jak konsument…
- PRODUKT lub OLIWA RAFINOWANA. Jest to oliwa, która została poddana procesowi rafinacji, najczęściej metodą chemiczną w celu uzyskania odpowiednich parametrów. Proces ten praktycznie oczyszcza Oliwę z jej wszystkich witamin i wartości odżywczych. Odbywa się dodatkowo w bardzo wysokich temperaturach, tak aby uzyskać jak największą ilość gotowego produktu. Stanowczo odradzam kupna takiego wynalazku.
Oprócz wcześniej wspomnianych wskazówek jakimi możemy się kierować przy zakupie dobrej Oliwy, są jeszcze pewne informacje, które znalezione na etykiecie świadczą pozytywnie o producencie.
- Podana dokładnie kwasowość Oliwy. Czym jest owa kwasowość? Przede wszystkim najlepszym parametrem świadczącym o jakości wytłoczonej Oliwy. Jeżeli producent chwali się nią na butelce, to znaczy, że najprawdopodobniej mamy do czynienia z dobrym produktem. Naukowa definicja kwasowości mówi że jest to poziom zawartości wolnych kwasów tłuszczowych. Czym niższa tym lepsza jakość. Oliwy klasy extra vergine posiadają kwasowość poniżej 0,8%. Większość dostępnych na naszym rynku Oliw extra vergine jest właśnie na tej granicy pomiędzy 0,7-0,8% kwasowości. Ja polecam szukania takich, których kwasowość zaczyna się od 0,3% w dół. Jak twierdził swego czasu jeden z moich dostawców Oliw z okolic półwyspu Gargano, takiej oliwy nie da się podrobić. Uzyskanie kwasowości 0,3% i mniejszej jest możliwe tylko jeżeli oliwki są świeże zaraz po zbiorach, nieuszkodzone w wyniku transportu oraz w żaden sposób nieprzetwarzane i pryskane różnymi środkami chemicznymi.
- Oficjalne certyfikaty różnego rodzaju. Jak np. Zielony Eko Listek BIO, który daje pewność, że rośliny i gleba nie były sztucznie nawożone oraz traktowane chemicznymi środkami ochrony roślin. Certyfikat DOP czyli Chroniona Nazwa Pochodzenia jest przyznawany tylko i wyłącznie produktom, których nazwa odwołuje się bezpośrednio do miejsca pochodzenia. Może to być nazwa regionu, miasta lub krainy geograficznej. Takie produkty powstały na ściśle określonym terytorium, inspirując się jego tradycją, historią oraz kulturą.
Jeżeli mógłbym doradzić coś od siebie, to spójrzcie moi drodzy na kolor Oliwy. Powszechna jest opinia, że Oliwa powinna być w ciemnym szkle, jednak wielu małych producentów jakich przyjemność miałem poznać twierdzi, że tak naprawdę jest to zależne od rodzaju oliwek użytych przy tłoczeniu. Niektóre gatunki po wyciśnięciu gorzej znoszą ingerencje światła, inne lepiej. Ciemna ceramika, tak naprawdę wydłuża datę przydatności Oliwy do spożycia i nie jest ona konieczna jeżeli mamy do czynienia z Oliwą świeżo wyciskaną o małej kwasowości, która szybko trafi do konsumenta. Ja osobiście kupuje mętne Oliwy niefiltrowane o zielonkawym kolorze, bo wiem, że nie została oczyszczona z tego co najlepsze. To właśnie w tym osadzie, znajduje się wiele z tego co Oliwa ma najlepszego do zaoferowania:) Plus mają w sobie coś magicznego, smak słońca i prostego, przyjemnego życia:))) Oliwy o małej kwasowości zawsze posiadają delikatniejszy posmak, nie gryzą mocno podniebienia.
Mam nadzieję, że dowiedzieliście się sporo nowych rzeczy. Jeśli się Wam podobało lub macie pytania, gdzie można znaleźć dobrą Oliwę itd. Piszcie. Każdy komentarz motywuje podwójnie:) Na pewno odpowiem szybko w miarę możliwości. Tym bardziej, że zaraz Święta, wiadomo latanina za zakupami, prezentami itp. Pracuję też nad kontynuacją tematu narkotyków w III Rzeszy oraz relacji z mojej Włoskiej podróży po wybrzeżu Adriatyckim:) Dziękuję jeżeli przeczytałeś/-aś do końca i do zobaczenia w następnym wpisie:)
Swietny post. Fajnie jakbyś podał gdzie i jaką oliwe kupić u nas w Polsce używałem z biedronki😀 Może teraz coś o kawie? Z checią poczytam.
Bardzo rzeczowy post. Mieszkam w Grecji od kilkunastu lat i znam sie na oliwie bardzo dobrze, mam swoją domową i niezastąpioną. Znam sie na produkcji oliwy w dzisiejszych czasach jak i na zbieraniu oliwek. Myslałam że pogadamy ale chyba jednak nie
Szkoda, że nie udostepniłeś swoich zdjęć...
Właśnie w tym okresie debatujemy na Steemit o kradzonych treściach i zdjęciach ale nie przypuszczałam, że mi się to przydaży. Zapraszam na mój profil:
https://steemit.com/polish/@grecki-bazar-ewy/reczne-zbieranie-oliwek-zbiory-oliwek-2
Ewa mogę Ciebie bardzo za to przeprosić. Nie ukrywam, że jeżeli nie mam własnych zdjęć odnośnie danego tematu to udostępniam te z google. Przykro mi, że akurat trafiło na jedno z Twoich zdjęć, na pewno nie robiłem tego z premedytacją... Czytanie samej treści (w 100% jestem jej autorem. można to sprawdzić odpowiednimi programami)bez żadnych zdjęć jest żmudne i mało kto się tego podejmuje, a mi bardzo zależało na dotarciu do jak największej ilości osób, bo temat jest ważny. Edytuję swój wpis i jeszcze raz przepraszam. A co do dyskusji i pytań, zapraszam:)
Wiadomo, że nie każdy ma swoje zdjęcia do każdego tematu i wpisu ale kopiowanie zdjęć z google i nie tylko jest nielegalne. Polecam śledzić tag #polish, #steemit-polska, #pl-artykuly, #tematygodnia a będziesz na bieżąco ze wszystkim co dzieje się w naszej polskiej społeczności na Steemit.
Ponieważ jesteś nowy, trochę Ci pomogę, bo tak tutaj robimy (pomagamy sobie wzajemnie). Link do posta, gdzie znajdziesz programy do ściągania legalnych zdjęć napisany niedawno przez @gradzio: https://steemit.com/polish/@gradzio/legalne-zdjecia-na-steemit.
Nie ma zbytnio znaczenia, że trafiłeś na moje zdjęcie, za plagiat (i nie tylko) można dostać "flagę", to taka kara na tej platformie.
Umówmy się, że usuniesz z posta nielegalne zdjęcia, jesli tego nie zrobisz załóżmy do jutra wieczora, oflaguję Twój post, co powinnam była zrobić już wczoraj.
Jak zmienisz zdjęcia, dodaj tag #pl-artykuly.
Nie zniechęcaj się, tutaj jest na prawdę fajnie, jednak oprócz pisania należy też czytać posty reszty społeczności, żeby być na bieżąco i wspierać się wzajemnie (informacjami i upvotami). Jak wszystkim wiadomo, uczymy się na błędach...
Hej, Ewa dzięki wielkie za pomoc i dobre rady. Poczytałem trochę i poprawiłem wszystko. Teraz powinno być ok:)
No to super, bardzo się cieszę :) Jeszcze jedna rada, na końcu posta zawsze dodawaj linki, z jakich stron korzystałeś (darmowych oczywiście) i skąd są zdjęcia. Na Steemit cenimy własną pracę autorską (bo zarabiamy przecież). Kopiować się nie oplaca bo zawsze ktoś to namierzy, jest też bot, który wykrywa plagiaty.
Zauważyłeś pewnie, że masz mało upvote przy tym wpisie, bo... tak to działa. Zmieniłeś więc powinno być lepiej. Jeśli czegos nie wiesz, pytaj, na pewno ktoś Ci odpowie. Powodzenia :)
Jestem z ciebie dumny :)
:)
Do tego właśnie służą banki zdjęć zawierające znaczne ilości obrazów właśnie w tym celu udostępnionych. Takich obrazów z darmową licencją jest wiele i wystarczy trochę dłużej poszukać. Na pewno znajdą się jakieś pożądane. Szkoda, bo post tekstowy jest bardzo przyjemny i z chęcią dałabym upvote ;)
Też uważam że to dobry post, dlatego zasugerowałam, żeby po zmianie zdjęć dodać tag #pl-artykuly. Wówczas sama dam upvote zamiast flagi.
Wszystko poprawione:) Dzięki za pomoc i sugestie z #pl-artykuly
Świetnie, dam Ci więc follow, to może pogadamy innym razem np o oliwkach ;)
Od wielu lat jeżdzę do sicili na zbiór oliwek gdzie zaczęłam się interesować ich handlem. Ceny są rożne ze względu na urodnośc na dany rok, choroby i warunki atmosferyczne. A sprzedaży basowej do supermarketów nie możemy porównywać do jakości pod żadnym względem. Co do tłoczenia na zimno czy na gorąco niema różnicy tylko w smaku. By sprawdzić jakość trzeba wylać na talerz patrzac czy się rozleje czy nie. Jeśli się nie rozleje to znaczy ze oliwa nie jest stara ani nie jest mieszana. To co do mojego punktu widzenia. Gratuluje posta
Wow! Super zajawka z Twoim podróżami na Sycylię:) Słuszna uwaga z wylewaniem oliwy na talerz. Niestety aby użyć tą metodę trzeba otworzyć butelkę. Ja starałem się bardziej opisać na co zwrócić uwagę przed zakupem czytając uważnie etykietę. Dzięki za komentarz:)
To tak jak zakupy online. Nie wiesz ba co trafisz przed rozpakowaniem :)
Super post. Czekam na wiecej :)
Congratulations @blackanchor! You received a personal award!
Click here to view your Board of Honor
Do not miss the last post from @steemitboard:
Congratulations @blackanchor! You received a personal award!
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!