Nie tylko. Fervi i Santarius również mają tam fejk-profile założone przez jakiegoś "fana".
Cały czas w dyskusji przewija się słowo "publikacja". Problemem nie jest publikowanie czegoś, bo widzę, że są osoby, które tworzą oryginalny kontent dla WeKu - i to jest w porządku. Bardziej podoba mi się dana platforma, wierzę, że ma dobrą przyszłość, tworzę publikacje dla niej. I tyle. A gros wspominanych tutaj "publikacji" to ctrl+c ctrl+v. Powyżej był już komentarz o rankingach stron i istotności tego, aby kontent był oryginalny. Zresztą można spróbować takiego działania w realu - zanoszę tekst do czterech wydawnictw albo do czterech gazet i niech wszystkie wydrukują i zapłacą. Nie chcą? Ojej. Ciekawe dlaczego?