O cholera! Jestem pewien, że by mi zasmakowało, gdyż najlepszy deser jaki kiedykolwiek w życiu jadłem, to sycylijskie cannolo - rurka z chrupiącego ciasta ze słodkim nadzieniem na bazie sera ricotta.
fot. Cannolo Siciliano, Wikimedia, Creative Commons
Ooo czegoś takiego jeszcze nie jadłem!
A węgierski Túró Rudi znasz?
Nie znam. Węgierskiego jedzenia z przezorności nie próbuję, bo potem zieje się po nim ogniem ;)