Ja staram się omijać mięso ale na całkowite odstąpienie chyba muszę jeszcze poczekać. Może to zły tryb życia czy zła dieta ale no ciężko. O tyle dobrze, że i tak nie każdy wyrób mięsny lubię i coraz mniej lubię więc jest nadzieja. Mleko to wgl tylko do kawy.
Marzy mi się kiedyś duży dom z dużym ogrodem gdzie miałbym swój sad i ogródek by chociaż trochę mieć pewność co jem. W piwnicy trzymać słoiki dżemów, kompotów, soków i „słoików” własnej roboty. Jak za „dawnych czasów”.
Niestety, razem z mięsem spożywamy też ból i cierpienie.
Sort: Trending