Jak nie grałeś nigdy w Crasha to uważaj. Jeśli lubisz platformówki, to możesz mocno wsiąknąć bo pierwsze trzy części są na prawdę świetne :)
Ja na szczęście mam podpięty do PC pad od Xboxa 360 (chyba najlepszy pad w historii konsol do gier, ale o tym nie będę się rozwodził ;) ) więc jeśli gra posiada sterowanie przystosowane bardziej do pada niż do klawiatury i myszy to po prostu gram na padzie :)
Co do samej gry to chyba nie grałem w pierwszą część, więc nie powinienem się wypowiadać ;)
Oczywiście, że lubię platformówki :)
Crash jest fajny, już teraz mogę napisać recenzję - daje sporo funu, niektóre etapy są wymagające i wymagają refleksu oraz precyzji. Jak na razie ani razu nie striggerowałem się przy tej grze, ale czekam na etap z mostem zwodzonym. :)
Kiedyś myślałem o kupnie pada do Xboxa 360, słyszałem, że jest świetny. Ale cena mnie odstraszyła. Teraz bym chętnie kupił, o ile jeszcze je produkują. Ale powiem Ci, że na klawiaturze spoko się gra.
Mnie najbardziej wkurzały etapy a'la Indiana Jones uciekający przed wielką kulą, czyli takie, w których biegniesz w stronę ekranu, a za Tobą biegnie niedźwiedź polarny, czy właśnie wielka kula ;) Tam po prostu trzeba znać całą planszę i instynktownie reagować, bo nie ma za wiele czasu na myślenie :)
Pady do X360 są nadal dostępne jako nowe i nadal trzymają cenę, bo trzeba na taki gadżet wyłożyć ok 13o zł za wersję USB na kablu. Jeśli chcesz wireless z adapterem pozwalającym do kompa podłączyć do 4 takich padów to już trzeba wyłożyć ponad 18o cebulionów. Ale na prawdę uważam, że warto. Posiadam oprócz tego pada jeszcze kontrolery od Xboxa One, który po wzięciu do ręki sprawia wrażenie jakby był kupiony na chińskim bazarku (tandetne materiały i trzeszczące plastiki (Microsoft poszedł w cięcie kosztów)) oraz DualShocka 3. Zdecydowanie jednak konstrukcja od X360 jest lepsza od obu pozostałych razem wziętych. Czasami się nawet zastanawiam, czy nie kupić jeszcze dwóch, na zapas, kiedy te dwa, które posiadam nie będą się dały już tanim kosztem naprawić ;)