Łokieć penisisty... najpierw wzbudził u mnie konsternację, gdy nagłówek czytałem, a potem śmiech. Chyba obejrzę ten film, brzmi ciekawie i oryginalnie. Swoją drogą jestem ciekaw czy ktoś celowo użył dwuznacznego w tym kontekście "na własną rękę" w opisie na FilmWebie:
Kobieta postanawia na własną rękę zdobyć pieniądze zatrudniając się w seksbiznesie.
;)
😀😀😀