Okno startów marsjańskich dorzucające parę unikalnych misji, sondy do trochę zapomnianych, bliższych Słońcu rejonów Układu Słonecznego, czy wreszcie przylot New Horizons do planetoidy Pasa Kuipera. Druga połowa 2018 roku będzie niezwykle ciekawa pod względem misji badających nasze najbliższe kosmiczne otoczenie.

Mars widziany z sondy Rosetta w 2007 roku (ESA)

Kosmiczny sierpień

Już najbliższy tydzień to dwa duże wydarzenia dla amatorów obserwacji astronomicznych. 27 lipca nastąpi całkowite zaćmienie Księżyca - najdłuższe w XXI wieku i, co najważniejsze widoczne z Europy. Ten sam dzień to wejście Marsa w opozycję, a właściwie tzw. Wielką Opozycję. Planeta znajdzie się wtedy najbliżej Ziemi od 2003 roku. Za pomocą amatorskich teleskopów będzie możliwe zauważenie już pewnych szczegółów na planecie np. burz pyłowych!

W sierpniu oderwiemy się od Ziemi i zbliżymy do Słońca. Na 6 sierpnia zaplanowano start sondy Parker Solar Probe, która zbliży się do powierzchni naszej gwiazdy na odległość zaledwie 6 mln km. Do tej pory rekord zbliżenia należał do statku Helios B, który w latach 70. przeleciał 43 mln km nad Słońcem. Misja postara przybliżyć nas też do odpowiedzi na konkretne pytania, nurtujące od dekad naukowców:

co sprawia, że korona słoneczna ma o wiele wyższą temperaturę niż powierzchnia Słońca
co powoduje, że materiał słoneczny jest rozpędzany do tak wielkich prędkości w wietrze słonecznym

A jeśli już mówimy o Słońcu, to 11 sierpnia wystąpi jego częściowe zaćmienie przez Księżyc. Żeby je zobaczyć trzeba będzie się jednak wybrać na północ Europy.

Wizja artystyczna satelity BepiColombo zbliżającego się do Merkurego. (NASA/JPL)

Zapomniany Merkury

Kolejna misja eksploracyjna wyleci z Ziemi 19 października. Będzie to podwójny statek dwóch agencji kosmicznych: europejskiej ESA i japońskiej JAXA nazwany BepiColombo. Sondom zajmie co prawda trochę dotarcie do najmniej zbadanej planety skalistej Układu Słonecznego, bo trafią na jej orbitę dopiero w 2025 roku, ale start misji to godny odnotowania fakt, bowiem będzie to pierwsza europejska misja do Merkurego.

Nowości w SpaceX

Jesień powinna też obfitować w wydarzenia w lotach załogowych. Do realizacji kontraktów wymiany załóg na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej szykują się firmy SpaceX i Boeing. Ci pierwsi latają już swoimi statkami Dragon, ale tylko z towarem. Obie firmy od przyszłego roku chcą wywozić (i przywozić :)) astronautów.

Do rozpoczęcia realizacji kontraktu obie firmy będą musiały wykonać dwa loty demonstracyjne: jeden bezzałogowy i jeden z ludźmi na pokładzie. Jeszcze na początku roku oficjalnie mówiono o sierpniu na testy bezzałogowe obu kapsuł, teraz już z dużą pewnością możemy stwierdzić, że wystąpią opóźnienia. Zarówno jednak Boeing jak i SpaceX są już w tak zaawansowanych fazach przygotowań, że oba starty powinny odbyć się jeszcze w tym roku.

Tesla Roadster w kosmosie. (SpaceX)

W trzecim kwartale 2018 roku po raz drugi w historii będziemy mieli okazję zobaczyć największą obecnie rakietę świata - Falcona Heavy. Lutowy debiut był spektakularnym sukcesem, a zdjęcie Tesli Roadster w kosmosie zna chyba każdy człowiek z dostępem do Internetu lub telewizji.

Misja z polskim akcentem

Polećmy jeszcze na Marsa, bo tam najwięcej ludzkiego sprzętu poza Ziemią. 26 listopada na Czerwonej Planecie wyląduje InSight - misja NASA poświęcona badaniu wnętrza planety. Na pokładzie lądownika znalazł się sejsmometr i próbnik ciepła, którego część penetrującą grunt zbudowali Polacy. Statek InSight otworzy więc jeszcze w tym roku nową dziedzinę - sejsmologia międzyplanetarna.

Ziemia z orbity Księżyca. Zdjęcie wykonane przez jeden z minisatelitów towarzyszących chińskiej misji Queqiao. (CNSA)

Grudzień miesiącem mniejszych skał

Czy 2018 rok zakończy się spektakularnymi chińskimi misjami do Księżyca - dowiemy się tego w najbliższych miesiącach. W maju na chińskiej rakiecie poleciał w kierunku Srebrnego Globu satelita Queqiao, który będzie stacją przekaźnikową dla misji Change 4 - pierwszego lądownika, który ma eksplorować niewidoczną stronę Księżyca. W chińskich planach jest już też misja Change 5 - będzie ona pierwszą od 1976 roku próbą pobrania próbek księżycowych.

Zdjęcie Plutona wykonane przez sondę New Horizons. (NASA/Johns Hopkins University Applied Physics Laboratory/Southwest Research Institute/Alex Parker)

New Horizons - jedna z największych w historii misji eksploracyjnych NASA, zwiedziła jako pierwsza Plutona w 2015 roku, a teraz leci do 2014 MU69 - obiektu pasu Kuipera. Przelot w pobliżu planetoidy nastąpi 1 stycznia 2019 roku wg polskiego czasu, ale gdzieś tam na Dzikim Zachodzie będzie jeszcze trwał sylwester.

Ciekawe linki: