Bitcoin vs alty. Straty altów do Bitcoina. Ostatnie 3 miesiące.

in #polish6 years ago (edited)

Bitcoin vs alty



Mój stosunek do altcoinów jest raczej jasny. Uważam że większość rynku to po prostu scamy. Kryptowaluty i ICO to doskonały sposób na wyłudzanie gigantycznych pieniędzy. Żadnych zobowiązań, żadnej odpowiedzialności prawnej. Wystarczy zrobić stronę w wordpressie, ładny filmik na YouTube, naobiecywać niesamowitych rzeczy i sprzedać ludziom kolejnego coina za setki mln $. Nawet nie trzeba po ICO kompletnie nic robić, można sobie legalnie olać cały projekt, co często się zdarza. Do większości projektów nie potrzeba w ogóle żadnego coina ;) No, ale wtedy nie zrobilibyśmy ICO, nie mielibyśmy co sprzedać i na czym łatwo zarobić.



Pamiętajcie co odróżnia Bitcoina od reszty altów. Prawdziwa decentralizacja i pod względem technicznym (prawie 100tys. nodów) i pod względem kontroli projektu. Bitcoin to kryptowaluta, która nie została stworzona aby zarobić. Bitcoina nikt nie kontroluje. Nie ma emitenta, kogoś komu zależy na tym aby świecić po oczach inwestorom. Bitcoina nikt wam nie chce sprzedać. Bitcoina to projekt społeczny, tworzony przez społeczeństwo i dla społeczeństwa.  Jest rozwijany najodpowiedzialniej ze wszystkich kryptowalut. Decentralizacja, uczciwość, brak czyjegokolwiek wpływu na niego są najistotniejsze. Deweloperzy którzy go rozwijają nie robia tego dla pieniędzy, nikt im nie płaci za to. Nie rozwijają go według jakiejś roadmapy. Dlatego rozwijają go nie ze względu na jakiekolwiek interesy. Rozwijają go, aby działał jak najdłużej i był najdoskonalszy do tego do czego został stworzony.

Co było istotą rzeczy aby stworzyć kryptowalutę? Wyeliminowanie trzeciej strony transakcji. Brak emitenta, brak jakiejkolwiek kontroli. Zdecentralizowany konsensus i bezpieczeństwo. To się udało stworzyć Satoshiemu. Dzięki temu nie mamy nikogo komu musimy ufać. Mamy tylko protokół. Kod który jest jasny i przejrzysty dla wszystkich. Kod jest sprawiedliwy, nie musimy mu ufać lub nie. Kod nas nie oszuka a my nie oszukamy jego. Wszystkich będzie traktował tak samo równo...



W zasadzie to dużo szerszy temat, na całą wielka książkę. Nie o tym miał być ten wpis... Po prostu pamiętajcie że większość kryptowalut i tokenów nie jest do niczego potrzebna a ten rynek nie będzie trwał wiecznie. W końcu inwestorzy powiedzą "sprawdzam" i uciekną z bezwartościowych, pustych tokenów, które realnie nie są przydatne do niczego. Tokeny to nie przełom, blockchain to nie przełom. Przełomem jest pierwsza uczciwa na świecie waluta, bez niczyjej kontroli z ograniczona podażą...


Straty altów do Bitcoina. Okres 04.052018 - 04.08.2018


Wyższa rozdzielczość

Zrobiłem prosty wykres okresu ostatnich trzech miesięcy. Procentowe straty altów w stosunku do Bitcoina. Zestawienie to top10 kryptowalut pod względem kapitalizacji z dnia dzisiejszego. Oczywiście z pominięciem Tethera. Dodatkowo dorzuciłęm jeszcze popularne u nas Lisk, Monero, Tron, NEO, Zamieszczam jeszcze legendę z kolorystyką.


Chcecie to spekulujcie na nich, ale odradzam inwestowanie długoterminowe i wiarę w cuda jakie wam wmawiają sprzedawcy tych tokenów...

Sort:  

Pośrednio siema tobą zgodzę. być to nie jest firma. ale duzobtych projektów są. I tu pojawią się pytanie : naprawdę ktosbwoerzy ze tę firmy będą warte 50 mld i nic nie realnie dają? stąd urealnienie ich wartości. ona w niektórych przypadkach bedzie to bankructwo, a w innych przysłowiowe "tu de mun". Altowbjie skreslam zatem, bo to jest po prostu cos innego niz btc.

Wiele osób myli tokeny z akcjami spółek. Nie są żadnymi odpowiednikami akcji na giełdzie. One nic nie znaczą i do niczego się nie odnoszą. Spółki giełdowe generują dochód z zewnątrz. Zarabiają. Akcje dają ci prawo do części majątku firmy, jej dochodów (dywidendy) a jeżeli masz znaczną ich ilość możesz zasiadać w radzie i mieć realny wpływ na to co spółka robi. Gówno token nic ci nie daje. Jak to można porównywać w ogóle???

Pośrednio sie z tobą zgodzę. być to nie jest firma. ale duzobtych projektów są. I tu pojawią się pytanie : naprawdę ktosbwoerzy ze tę firmy będą warte 50 mld i nic nie realnie dają? stąd urealnienie ich wartości. ona w niektórych przypadkach bedzie to bankructwo, a w innych przysłowiowe "tu de mun". Altowbjie skreslam zatem, bo to jest po prostu cos innego niz btc.

Pośrednio sie z tobą zgodzę. btc to nie jest firma. ale duzo tych projektów są. I tu pojawią się pytanie : naprawdę ktos wierzy ze tę firmy będą warte 50 mld i nic nie realnie dają? stąd obecne urealnienie ich wartości. W niektórych przypadkach bedzie to bankructwo, a w innych przysłowiowe "tu de mun". Altow nie skreslam zatem, bo to jest po prostu cos innego niz btc.

Pośrednio sie z tobą zgodzę. btc to nie jest firma. ale duzo tych projektów są. I tu pojawią się pytanie : naprawdę ktos wierzy ze tę firmy będą warte 50 mld i nic nie realnie dają? stąd obecne urealnienie ich wartości. W niektórych przypadkach bedzie to bankructwo, a w innych przysłowiowe "tu de mun". Altow nie skreslam zatem, bo to jest po prostu cos innego niz btc.

Widzę że nie używałeś bitcoina gdy jego cena wynosiła $20K/1btc. Fees były wtedy $50 za transakcje. Gdyby do powszechnego użytku wszedł lightening network wtedy można by było liczyć na znaczny wzrost ceny, a tak to trzeba się interesować altcoinami bo btc nigdy nie będzie powszechnie używany jak forma płatności

Oczywiście że używałem. Pamiętam spamowanie i kopanie pustych bloków przez ViaBTC.
Skalować BTC jak alty to nie problem. Wystarczy w 5 minut zwiększyć rozmiar bloku i częstotliwość kopania go. Ważny jest natomiast rozmiar blockchaina abyu był jak najmniejszy. Dlatego BTC jako jedyny poszedł trudną drogą przez segwit, ln a teraz sygnatury Schnorra.

Scentralizowanych altów nikt nigdy nie będzie używał jako waluty. To się mija z celem