Nigdzie nie znalazłem informacji jakoby sieć Bitcoina składała się ze 100 tys. węzłów, a podana przez Ciebie strona mnie nie przekonuje.
W wielu oficjalnych źródłach znajduje liczbę ~ 10k.
Jest to strona stworzona przez dewelopera Bitcoina - Lukea Dasha Jr.
Jak wspomniałem w sieci policzalne są jedynie nody z zewnętrznym adresem IP. Większość domowych użytkowników Bitcoin Core jest podpiętych do routera.
Aby odnaleźć takie węzły należy przeszukiwać sieć, co robi co jakiś czas bot.
Chyba nieuważnie czytałeś wpis bo sam przytoczyłem link oraz grafikę przedstawiającą liczbę 10 000 nodów. Jasno wytłumaczyłem, czym jest to spowodowane
Dla porównania sieć ETH składa się z ponad 15 tys. węzłów, ale to tylko taka dygresja.
Tutaj też widzisz nie wszystkie węzły ETH na takiej samej zasadzie jak w BTC. Oczywiście więcej ludzi kopie ETH, ponieważ karty graficzne są dużo powszechniejsze. Mimo tego w sieci ETH wielokrotnie mniej osób stawia węzły nie kopiąc, jedynie w celu wspomagania sieci.
Gdzie się spotykasz? Ja się nie spotykam. Może celowo przejaskrawiasz fakty pod z góry założoną tezę. Rynek krypto to symbioza wszystkich krypto, każdy ceni bitcoina, tak samo jak każdy (prawie każdy) docenia możliwość szybkich i tanich transakcji za pomocą litecoina, nano czy innych altcoinów. Takie wojenki niczemu nie służą i tworzą tylko niepotrzebne rozłamy w społeczności. Szukasz wrogów po niewłaściwej stronie barykady.
Spotykam się z tym bardzo często. Choćby przytoczony przykład EOSa który jasno to sugeruje. Wielokrotnie na prezentacjach różnych kryptowalut widziałem taki FUD wspomagany grafiką z podziałem na nody. Na mikroblogu wykopu, wciąż widzę osoby które tak uważają.