Jako, że dziś kończymy tydzień pracowniczy to zarzucę piosenką z piątkiem w tytule.
The Cure kojarzy mi się przede wszystkim z rozczochranymi czarnymi włosami Roberta Smitha oraz z przejażdżkami czerwonym dużym fiatem, w którym to z tatą katowaliśmy pozgrywane kasety z najlepszą muzyką. Miałam wtedy lat pięć czy może z siedem. A sentyment pozostał do dziś.
Przez ponad 40 lat istnienia zespół nagrał wiele hitów takich jak The Lovecats, Close to me, A Forest czy puszczane przeze mnie za dzieciaka Boys don't cry nieskończoną ilość razy. Przez te wszystkie lata przez The Cure przewinęło się sporo osób, aczkolwiek jedynym nazwiskiem, które sygnowało każde nagranie, niezmiennie od 1976 był niestarannie umalowany Robert Smith.
Także ten tego, piąteczek, piątunio mili Państwo! Uśmiechamy się i wchodzimy z pozytywnym nastawieniem w weekend!
Uściski (dziś szczególnie dla koleżanek po fachu! ;) ),
Czaszi
Congratulations @czaszi! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :
Click here to view your Board
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
Vote for @Steemitboard as a witness and get one more award and increased upvotes!