Wieczorem padłem ze śmiechu jak to zobaczyłem (społeczność zakryła post z gifem przedstawiającym dwóch facetów trzymających się za rączki wysłany z konta LGBT) osoba obsługująca konto uznała to oczywiście za "nietolerancję" Cóż ta osoba żyła najwyraźniej w bańce wykreowanej prze lewacko faszystowskie social media po wyjściu z której zobaczyła jak działają standardy społeczności zdecentralizowanej. Jeśli się nie podoba zawsze można wrócić do społeczności centralnie sterowanej ;)
I żeby nie było ja mimo swojej niechęci do zboczeń nie minusowałem, bo uważam, że każdy ma prawo bazgrolić co mu się podoba do puki nikogo nie krzywdzi.
Co to za nowoczesna platforma jak nie ma przycisku "zgłaszam to do prokuratury"?
sam bym zakopał, ale przez treść która nadaje zwyczajnie jest zbyt prosta, a nie przez LGBTQXRZ+. Gify z kotami też bym zakopywał.
Właśnie tego trochę się obawiam. Do tej pory konta w stylu "tęczowy wojownik" nie interesowały się zbytnio decentralizacją. Oni mieli wszystko na scentralizowanych platformach, ale chyba zauważyli swoją piętę Achillesową jaką jest decentralizacja... Podanie do filantropa już pewnie napisane.