Nie do końca. Np. w Szwajcarii broń jest powszechna, a nie słyszałem o masowych napadach z jej użyciem. To jest też kwestia lokalnej mentalności. Z kolei w Meksyku z tego co mi wiadomo prawo jest w tej materii dosyć restrykcyjne, a zabójstw z użyciem broni jest mnóstwo.
You are viewing a single comment's thread from:
To kwestia rozwarstwienia społęcznego. Im większa przepść społeczna, tym większa przestępczość. Dlatego w krajach Europy zachodniej i północnej, mimo dostępu do broni, nie ma wielu przestępstw z jej wykorzystaniem, bo generalnie - przestępczość jest niższa, bo społeczeństwo jest raczej równe. w Sensie przepaści ekonomicznej i społecznej. W USA, na przykąłd, przepaśc pomiedzy ajbiedniejszymi a najbogatszymi jest ogromna i co za tym idzie - większa przestępczość. Więc to kwestia dojrzałości społeczeństwa i jego poziomu. Im bardziej zamożne i mniej rozwarstwione społeczeństwo, tym mniejsza ilość przestępstw (wszystkich).
Jeśli nagle wrzucilibyśmy giwery w społeczeństwo rozwarstwione, to możemy sobie wyobrazić, jak to będzie wyglądało.
W Polsce każdy może nabyć broń czarnoprochową i jakoś nie słyszę, aby gdzieś odbywały się napady z jej użyciem.
Jakby zalegalizowano w Polsce broń palną w pełni to myślę, że niewiele by się zmieniło. Ludzi nie stać na takie ekstrawagancje, a już szczególnie januszy.
W napadach nadal przeważałyby kije i noże, bo biednych rabusiów na to nie stać, a bogaci kupują kamienice w Warszawie.
Do wyścigu zbrojeń potrzebne są pieniądze, a tych Polskie społeczeństwo raczej nie ma za dużo.
Co do przypadków ekstremalnych to były są i zawsze będą i ich ilość jest raczej taka sama.
Co do przepisów to osobiście proponowałbym tylko lekkie ułatwienie w dostaniu zgody, myślę że to wystarczy.
Z drugiej strony myślę, że warto społeczeństwo edukować w zakresie broni. Wiedza jak broń zabezpieczyć, żeby nie strzelać w niebo, przez jakie przeszkody kule z jaką łatwością się przebijają. To być może pomogłoby w sytuacjach ekstremalnych.