Ja zawsze robiłem tak, że galaretkę rozpuszczałem zamiast na pół litra to w 100ml. Czekałem aż ostygnie ale będzie nadal płynne. Potem zimne mleko (zwykłe z lodówki) miksowałem i było od razu twarde :) galaretkę można zastąpić agarem, a mleko np. migdałowym
You are viewing a single comment's thread from:
Jeśli tak Ci smakowało to czemu nie?