Sort:  

Ciekawa ta Twoja mieszanka osobowości :D Trzymam kciuki za rzucenie fajek, bo to syf. Ja podpalałam i z dnia na dzień mi przeszlo do tego stopnia, że na sam zapach chce mi sie wymiotować :p

Ja też pale ale aż dwie paczki dziennie. :( Nie mam motywacji do rzucenia. Też jestem pracoholikiem jednak wybiórczo, jeśli ta praca jest mądra moim zdaniem.

Właśnie ja uwielbiam swoją pracę stąd pewnie jest to zjawisko. Chociaż w sumie to ciekawe uwielbiać pracę, która wkurwia.